Uczennica z Edenkoben, uprowadzona w poniedziałek rano, najprawdopodobniej została wykorzystana seksualnie przez swojego porywacza. Informacje podały niemiecka policja i prokuratura. Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano przed szkołą dziewczynki. Około godz. 7:45 podejrzany wciągnął ją do auta i odjechał. Wkrótce ojciec uczennicy zgłosił jej zaginięcie, ponieważ nie pojawiła się na pierwszej lekcji.
Pościg za porywaczem. 61-latek to przestępca seksualny
Około godziny 8:15 z policją skontaktował się świadek, który zwrócił uwagę na podejrzane zachowanie kierowcy Audi. Mężczyzna zachowywał się „niestosownie do ruchu drogowego i lekkomyślnie”, a momentami jechał z bardzo dużą prędkością.
Kiedy około godziny 9:00 zgłoszono zaginięcie uczennicy, policja rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania i obławę. 40 minut później samochód 61-latka został namierzony na wiejskiej drodze w pobliżu miasta Maikammer. Policja ruszyła w pościg. Porywacz uciekł z zawrotną prędkością autostradą A65 w kierunku Kandel. Spowodował trzy wypadki drogowe, w których na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Samochód zatrzymano na drodze B9, a podejrzany trafił w ręce policji. Dziewczynka została otoczona opieką. Według policji podejrzanym jest mieszkaniec Neustadt, który podobno miał już na koncie przestępstwa seksualne.
61-letni mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do uprowadzenia uczennicy. Prokuratura w Landau wydała nakaz jego aresztowania w związku z poważnym podejrzeniem pozbawienia wolności oraz wykorzystywania seksualnego dziecka. Mężczyzna trafił do zakładu karnego.
Czytaj też:
Zwrot ws. zaginionego 2,5-latka. „Poszukiwania kończą się w tym samym miejscu”Czytaj też:
Były pastor przyznał się do zabójstwa 8-latki. Zaginęła w drodze na obóz biblijny