Stanowi to poważne naruszenie w systemie jednej z najbardziej znanych instytucji międzynarodowych na świecie, która zajmuje się bardzo wrażliwymi informacjami na temat zbrodni wojennych. Wśród przechwyconych danych mogą być m.in. dowody karne oraz nazwiska świadków objętych ochroną, choć przedstawiciel MTK nie zdradził, jakie informacje mogły wyciec z systemu.
Atak hakerski na MTK. Resort sprawiedliwości wspiera śledztwo
MTK poinformował, że wykrył nietypową aktywność w swojej sieci komputerowej pod koniec ubiegłego tygodnia. Wdrożono działania, które są prowadzone od tamtego czasu. Rzecznik organu sądowego ONZ odmówił jednak komentarza na temat tego, jak poważne było włamanie, czy zostało ono w pełni rozwiązane lub kto może za nim stać.
Rzecznik holenderskiego Ministerstwa Sprawiedliwości potwierdził, że krajowe Centrum ds. Bezpieczeństwa Cybernetycznego jest zaangażowane w śledztwo, ale odmówił podania szczegółów.
Dane z co najmniej 17 dochodzeń zagrożone
„Podjęto natychmiastowe działania, aby zareagować na ten incydent cyberbezpieczeństwa i złagodzić jego skutki” – przekazał MTK w krótkim oświadczeniu.
Międzynarodowy Trybunał Karny jest stałym trybunałem ds. zbrodni wojennych ustanowionym w 2002 r. Jego celem jest sądzenie zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Prokuratorzy trybunału prowadzą obecnie 17 dochodzeń w sprawie zbrodni popełnionych m.in. w Ukrainie, w Ugandzie, Wenezueli, Afganistanie i na Filipinach.
W 2016 roku Rosja ogłosiła, że zrywa stosunki z MTK wycofując swój podpis z traktatu założycielskiego (Statutu Rzymskiego).
17 marca tego roku międzynarodowy sąd wydał nakaz aresztowania Władimira Putina oraz rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej za zbrodnię przymusowych deportacji ukraińskich dzieci na terytorium Rosji.
Czytaj też:
Kolejny kraj odwraca się od Rosji? „Putin mógłby zostać tam zatrzymany”Czytaj też:
Jeszcze jeden nakaz aresztowania Putina? Tym razem chodzi o zbrodnie Grupy Wagnera