47-letni Aleksiej Nawalny – rosyjski opozycjonista i zagorzały przeciwnik Władimira Putina – przebywa za kratami od 2021 r.
Proces Nawalnego był ukartowany
Trafił tam tuż po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie reperował swoje zdrowie po próbie otrucia go nowiczokiem. To silnie trujący środek paralityczny-drgawkowy, opracowany dla radzieckich specłużb w latach 70. Nawalny jest pewien, że za próbą otrucia go stały rosyjskie służby specjalne.
We wrześniu tego roku sąd odrzucił apelację Nawalnego. W związku z tym krytyk Kremla spędzi w więzieniu ponad 30 lat.
Został skazany m.in. za rzekome oszustwa, promowanie terroryzmu” czy „rehabilitację nazizmu”. Eksperci nie mają cienia wątpliwości, że proces był ukartowany i motywowany politycznie.
Nawalny po raz 22 trafił do karceru
Jak donosi niezależna, białoruska telewizja „Biełsat”, Nawalny już po raz 22 został umieszczony przez więzienną administrację w karcerze. Spędzi tam 15 dni. Natomiast łączna długość pobytu w karcerze od początku odsiadki wyniesie 251 dni.
Za co tym razem Nawalny trafił do karceru? To kara za to, że zaprotestował przeciwko skonfiskowaniu mu materiałów piśmiennych. Tuż przed umieszczeniem w izolatce użyto wobec niego siły fizycznej za rzekomą odmowę opuszczenia swojej celi.
„Biełsat” uzupełnia, że poprzedni pobyt Nawalnego w karcerze – który trwał dwa tygodnie – zakończył się zaledwie dzień wcześniej. Opozycjonista został wówczas ukarany za „poniżenie godności” strażnika więziennego, co miało polegać na użyciu wobec niego obelżywych określeń.
Czytaj też:
Moskwa zabiega o powrót tajnego agenta. Zostanie wymieniony za politycznego wroga Putina?Czytaj też:
O córce Dmitrija Pieskowa stało się głośno. Tak bawi się w Dubaju