Rosjanie podpalają urny wyborcze i niszczą karty. „Oddajcie męża!!!”

Rosjanie podpalają urny wyborcze i niszczą karty. „Oddajcie męża!!!”

Incydenty podczas wyborów w Rosji
Incydenty podczas wyborów w Rosji Źródło:PAP/EPA / Anatoly Maltsev, zrzut ekranu/Когалым City/Telegram
W ciągu pierwszego dnia wyborów prezydenckich w Rosji doszło do co najmniej kilkunastu incydentów podczas głosowania. Rosjanie podpalają urny i niszczą karty do głosowania.

W piątek 15 marca w Rosji ruszyły trzydniowe wybory prezydenckie, które maja stwarzać pozory demokracji, ale z całą pewnością zapewnią kolejne sześć lat na stanowisku obecnemu prezydentowi Rosji, Władimirowi Putinowi.

Już pierwszego dnia w kraju doszło do co najmniej kilkunastu incydentów podczas głosowania. Do sieci trafiły nagrania płonących urn wyborczych oraz wideo z lokalu w Moskwie, na którym widać młodą kobietę wlewającą tusz do jednej z urn. W jej sprawie została już wszczęta sprawa karna. Próby wlewania zielonego barwnika do urn wyborczych odnotowano także w obwodzie symferopolskim, wołgogradzkim i nowosybirskim.

Niezależny kanał Sota donosi także o innym geście sprzeciwu w czasie głosowania – mieszkanka Moskwy spaliła kartę do głosowania, na której wcześniej zamiast krzyżyka w kratce zamieściła napis „Oddajcie męża!!!”.

twittertwitter

Incydenty podczas głosowania w Rosji i na okupowanych terenach. Co za to grozi?

Szefowa rosyjskiego sztabu wyborczego Ełła Pamfiłowa powiedziała w piątek, że osoby, które dewastują urny wyborcze, próbując zakłócić głosowanie, trafią do więzienia na okres do pięciu lat. Głos zabrała po zatrzymaniu przez policję kobiety wlewającej tusz do urny wyborczej. Serwis informacyjny Fontanka poinformował o innym zdarzeniu: 21-letnia kobieta została aresztowana po tym, jak w lokal wyborczy w Petersburgu trafił koktajl Mołotowa.

Państwowe rosyjskie media podały, że próby zakłócenia głosowania miały miejsce w Moskwie, w górzystym, kaukaskim regionie Karaczajo-Czerkiesja i na Krymie, anektowanym przez Rosję w 2014 roku. Rosja wymusiła głosowanie także na okupowanych obszarach Ukrainy. Mianowani przez jej władzę urzędnicy w małym ukraińskim mieście Skadowsk informowali, że w koszu na śmieci przed lokalem wyborczym eksplodował prowizoryczny ładunek, ale nikt nie ucierpiał.

Po śmierci najgłośniejszego krytyka Putina, Aleksieja Nawalnego w zeszłym miesiącu, wdowa po nim Julia Nawalna, wezwała przeciwników rosyjskiego przywódcy do masowego udania się do lokali wyborczych w południe w niedzielę, aby wyrazić swój sprzeciw.

Czytaj też:
Tak Ukraińcy „uczcili” reelekcję Putina. „Miało być święto reżimu, jest koszmarna farsa”
Czytaj też:
To ostatni apel Aleksieja Nawalnego. „W samo południe przeciwko Putinowi”

Opracowała:
Źródło: Reuters, BBC, Biełsat, Meduza, WPROST.pl