Nawalna udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża. „To nie jest wojna Rosjan”

Nawalna udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża. „To nie jest wojna Rosjan”

Julia Nawalna
Julia Nawalna Źródło:Flickr / European Parliament / Viktor Almqvist / AFET Committee Press / CC BY 2.0
Julia Nawalna po raz pierwszy od śmierci swojego męża udzieliła wywiadu dla amerykańskiej gazety „Time”. Aleksiej Nawalny zmarł w połowie lutego, na terenie kolonii karnej na wschodzie Rosji.

Wywiad przeprowadził dziennikarz Simon Shuster. W rozmowie pojawił się wątek wojny na Ukrainie.

„To wyraźnie nie jest wojna Rosji”

Nawalna stwierdziła, że trwająca od lutego 2022 roku wojna na Ukrainie, „to nie wojna Rosjan”, ale „wojna Władimira Putina”. Jak zaznaczyła, w rzeczywistości ruch prezydenta, który wydał rozkaz o rozpoczęciu inwazji, ma poparcie jedynie wśród „agresywnej mniejszości” obywateli kraju.

Jak powiedziała, Ukraińcy nie są na to otwarci – „nie szukają antywojennych Rosjan” – choć tacy „istnieją”. Zwróciła uwagę, że nie każdy ma odwagę, by wyjść na ulicę, wziąć udział w protestach. – Nie wszyscy są bohaterami – zaznaczyła. Dodała, że są różne sposoby na walkę w sprawie Ukrainy. W jej opinii trzeba wspierać Rosjan, którzy są przeciwni konfliktowi zbrojnemu, czego jednak Ukraina w jej opinii nie robi. Wskazała, że to „błąd”.

Shuster, dziennikarz urodzony w Moskwie, zapytał ją, czy jest gotowa współpracować z Ukrainą. Nie odpowiedziała na to pytanie, przyznając, że odpowiedź jest „trudna” i nie zależy tylko od niej. Przypomniała też, że poparła w wyborach prezydenckich na Ukrainie Wołodymyra Zełenskiego, ze względu na jego żonę – Ołenę. – Polubiłam ją – powiedziała.

Przemówienie Bidena

Dziennikarz przypomniał też o artykule „The Washington Post”. Redakcja poinformowała nieoficjalnie, że pierwsza dama Ukrainy nie przybyła na przemówienie Joe Bidena, prezydenta Stanów Zjednoczonych, ponieważ miała usiąść obok wdowy po Aleksieju Nawalnym.

Żona opozycjonisty przyznała, że o całej sprawie dowiedziała się właśnie z mediów. Zanim pojawił się artykuł amerykańskiej gazety, nie miała świadomości, że na przemówienie 46. prezydenta USA zaproszono także Zełenską. Stwierdziła, że – o ile to prawda – jest to powód do „wstydu”.

Wcześniej, przed wywiadem dla „Time”, Nawalna napisała list, który opublikowany został przed wyborami prezydenckimi w Rosji, w połowie marca. „Putin nie jest politykiem, jest gangsterem. Aleksiej Nawalny stał się sławny w Rosji i znienawidzony przez Putina właśnie dlatego, że od początku swojej walki otwarcie opisywał Putina i jego sojuszników jako gangsterów, którzy przejęli i wykorzystali władzę tylko w celu osobistego wzbogacenia się i zaspokojenia własnych ambicji” – stwierdziła.

Czytaj też:
Sankcje Unii Europejskiej po śmierci Aleksieja Nawalnego. 33 osoby i dwa podmioty ukarane
Czytaj też:
O. Rydzyk skomentował oskarżenia o rządowe wsparcie. „Ja nie dostałem ani grosza od PiS”

Źródło: Time / pravda.com.ua / „The Washington Post”