Głównym tematem rozmów ma być zakończenie trwającej wojny na Ukrainie. Jak informuje Bloomberg, zarówno Ukraina, jak i większość europejskich rządów nie zostały poinformowane o tych przygotowaniach.
Brak zaproszenia dla Ukrainy
Decyzja o niezapraszaniu Ukrainy na wstępne rozmowy wywołała falę krytyki. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wyraził zdziwienie takim podejściem, podkreślając, że organizowanie spotkania bez konsultacji z kluczowymi partnerami jest „co najmniej dziwne”.
Nieco wcześniej prezydent Zełenski stanowczo podkreślił, że Ukraina nie zaakceptuje żadnych rozmów pokojowych z Rosją bez swojego udziału. Wyraził również zaniepokojenie, że bez członkostwa w NATO jego kraj będzie potrzebował 1,5 miliona żołnierzy, aby obronić się przed ewentualnym kolejnym atakiem ze strony Rosji.
Stanowisko administracji USA
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji, generał Keith Kellogg, podczas konferencji w Monachium stwierdził, że „Europy nie będzie bezpośrednio przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, bo nie chcemy powtórki z Mińska”. Jego rolą ma być zbieranie opinii państw europejskich, natomiast ostateczne decyzje będzie podejmował prezydent Donald Trump.
Czytaj też:
Donald Tusk skomentował rozmowy Trump-Putin. „Nie ma czasu do stracenia”Czytaj też:
Wiceprezydent USA wspomniał o JP II. Tusk zwrócił uwagę na jedną rzecz