To widowiskowe zdjęcie, wykonane przez satelitę Aqua należącego do Amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA, ukazuje moment wyjątkowej aktywności erupcyjnej Kluczewskiego. Wulkan wyrzucił wtedy do atmosfery ziemskiej kolosalny pióropusz popiołu i dymu, który sięgnął długości około 1600 kilometrów. To brutalne przypomnienie o niszczycielskiej potędze przyrody w obrębie Pacyficznego Pierścienia Ognia.
Gigant Kamczatki. Oto wulkan Kluczewski
Kluczewski, znany również jako Kluczewska Sopka, to aktywny stratowulkan zlokalizowany na półwyspie Kamczatka w Rosji. W regionie tym znajduje się ponad 300 wulkanicznych stożków, a sam Kluczewski wznosi się na wysokość 4754 metrów nad poziomem morza, co czyni go najwyższym wulkanem całego kontynentu euroazjatyckiego – według danych Globalnego Programu Wulkanizmu prowadzonego przez Instytut Smithsona.
Zarejestrowana erupcja miała miejsce między 22 czerwca a 31 grudnia 2023 roku. W jej trakcie nastąpiło uwolnienie dwóch jasnych strumieni lawy przypominających diabelskie rogi oraz wyniesienie w powietrze chmury pyłu wulkanicznego, popiołu i toksycznych gazów. To zjawisko było tak intensywne, że doprowadziło do czasowego wstrzymania ruchu lotniczego nad Kamczatką.
Erupcja widziana z kosmosu
Według Obserwatorium NASA, kolumna erupcyjna osiągnęła aż 12 kilometrów wysokości nad powierzchnią planety, rozciągając się na ponad 1600 kilometrów nad wodami Pacyfiku.
Obraz w sztucznych kolorach ukazuje lawę wyraźnie dzięki zastosowaniu promieniowania podczerwonego. Natomiast chmury atmosferyczne wokół wulkanu zaznaczono niebieskim odcieniem, aby łatwiej odróżnić je od ciemniejszego pióropusza popiołu i gazów.
Kluczewski należy do najbardziej aktywnych wulkanów Kamczatki. Od początku XXI wieku zarejestrowano co najmniej 18 jego wybuchów. W ciągu ostatnich stu lat eksplodował ponad 60 razy, co potwierdza jego dynamiczny charakter – podaje Global Volcanism Program.
Nowa faza aktywności rozpoczęła się w kwietniu 2025 roku i nadal trwa. Choć do maja intensywność zjawisk wulkanicznych nieco osłabła, naukowcy pozostają czujni.
Kamczacka kraina ognia
W bezpośrednim sąsiedztwie Kluczewskiego znajduje się wulkan Bezimienny, mierzący około 3000 metrów. Przez wiele lat uznawano go za wygasły, aż do spektakularnej erupcji w 1955 roku. Od tamtej pory aktywował się kilkukrotnie.
W promieniu 32 kilometrów wokół Kluczewskiego leży jeszcze czterech potężnych sąsiadów: Tołbaczik, Uszkowski, Zimina i Udina. Wszystkie te formacje geologiczne – w tym sam Kluczewski – powstały w ostatnich 10 tysiącach lat, co geologicznie uznawane jest za czas bardzo młody.
Półwysep Kamczatka, leżący w tak zwanym Pacyficznym Pierścieniu Ognia, stanowi jedno z najaktywniejszych sejsmicznie miejsc na Ziemi. To obszar, gdzie płyty tektoniczne nieustannie się ścierają, prowadząc do częstych erupcji wulkanów i trzęsień ziemi. Szacuje się, że w obrębie Pierścienia znajduje się około 75 procent wszystkich czynnych wulkanów na naszej planecie i dochodzi tam do blisko 90 procent globalnych wstrząsów sejsmicznych.
Czytaj też:
„Serce Ziemi” pulsuje pod Afryką. To zjawisko może całkowicie zmienić mapę świataCzytaj też:
Kolumna dymu na 18 km. Przez wybuch wulkanu zawieszono loty
