Chińskie MSZ krytykuje USA

Chińskie MSZ krytykuje USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com 
Rząd chiński wyraził niezadowolenie z powodu przyjęcia przez prezydenta Busha w Białym Domu grupy chińskich dysydentów.

"Organizując takie spotkanie i wygłaszając nieodpowiedzialne uwagi o prawach człowieka w Chinach i sytuacji w dziedzinie wolności religii, Stany Zjednoczone dokonały brutalnej ingerencji w wewnętrzne sprawy Chin i wysłały bardzo zły sygnał wrogim siłom. Wyrażamy nasze zdecydowane niezadowolenie i sprzeciw" - głosi oświadczenie opublikowane przez chińskie MSZ.

Bush przyjął chińskich dysydentów we wtorek, na 10 dni przed udaniem się do Pekinu na otwarcie igrzysk olimpijskich. Zapewnił ich, że podczas swojej wizyty "przekaże przesłanie wolności".

W grupie zamieszkałych w USA dysydentów, którzy spotkali się we wtorek z Bushem, byli m.in. Harry Wu, Wei Jing Sheng i Bob Fu. Ten ostatni powiedział po rozmowie z prezydentem, że nastroiła go optymistycznie, choć ma mieszane uczucia co do jego decyzji, by jechać na olimpiadę.

"Prezydent bardzo jasno oświadczył, że będzie nadal poruszać kwestię praw człowieka w czasie pobytu na igrzyskach. Może to mieć pewien rzeczywisty wpływ" - powiedział.

Chiny ostro skrytykowały w czwartek rezolucję Izby Reprezentantów amerykańskiego Kongresu, która piętnuje przypadki naruszenia praw człowieka przez Pekin i wzywa do zakończenia wspierania przez ten kraj Birmy i Sudanu.

"Amerykanie sabotują igrzyska"

Rzecznik chińskiego MSZ Liu Jianchao oświadczył, że rezolucja "w pełni ujawniła ich złe intencje upolitycznienia igrzysk olimpijskich, a także przerwania i sabotowania pekińskich igrzysk".

Rzecznik zwrócił się następnie do Amerykanów, by powstrzymali "odrażające działania niewielkiej grupy antychińskich deputowanych". Według niego postępowanie takie "obraża ducha igrzysk olimpijskich i sprzeciwia się woli ludzi na całym świecie, w tym Amerykanów".

Krytykę odrzucił również komitet organizacyjny pekińskich igrzysk. Jego rzecznik Sun Weide ostrzegł przed upolitycznieniem igrzysk i wskazał, że przygotowania "sprzyjały postępowi społecznemu i gospodarczemu Chin".

Rezolucja została przyjęta w środę stosunkiem głosów 419-1. Dokument wzywa do podjęcia natychmiastowych działań w celu zaprzestania nadużyć, w tym arbitralnych aresztowań chińskich obrońców praw człowieka i Tybetańczyków.

Dzięki temu igrzyskom towarzyszyć będzie "atmosfera, która szanuje olimpijskie tradycje wolności i otwartości".

Demokratyczna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi wezwała prezydenta George'a W. Busha, by w czasie swojego pobytu w Pekinie zdecydowanie zasygnalizował chińskim władzom zaniepokojenie USA.

pap, keb