Zamachy bombowe w Tajlandii, są ranni

Zamachy bombowe w Tajlandii, są ranni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co najmniej 62 osoby zostały ranne w dwóch zamachach bombowych na południu Tajlandii.

Wybuchy nie powodowały ofiar śmiertelnych - podała miejscowa policja, zastrzegając jednak, iż część rannych jest w poważnym stanie.

Wcześnie rano na targu w Narathiwat eksplodował samochód pułapka -  w dwie minuty później wybuchła bomba, podłożona w pobliskiej kafejce, w której właśnie zbierali się przywódcy społeczności wiejskich regionu.

Jakkolwiek do zamachów nikt się nie przyznał, zdaniem policji odpowiedzialni za nie są działający w tej części kraju separatyści islamscy.

Na południu Tajlandii, zamieszkanym w większości przez muzułmanów, od blisko czterech lat trwa rebelia separatystyczna.

Zbrojne ugrupowania muzułmańskie dążą do oderwania od Tajlandii trzech zamieszkanych przez mahometan południowych prowincji - Jala, Narathiwat i  Pattani.

Od stycznia 2004 roku, według danych policji, zginęło w tym regionie ponad trzy tysiące ludzi.

Większość mieszkańców Tajlandii to buddyści.

ND, PAP