Cheney o prezydenturze Busha

Cheney o prezydenturze Busha

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykański wiceprezydent Dick Cheney oświadczył, że administracja George'a W. Busha bez wątpienia rozszerzyła uprawnienia rządu w walce z terroryzmem, ale było to usprawiedliwione.
W programie "Fox News Sunday" Cheney zastrzegł, że to, co czynili prezydenci Abraham Lincoln w czasie wojny secesyjnej i Franklin Roosevelt w czasach II wojny światowej wykraczało znacznie poza to, co robi administracja Busha.

"Jestem bardzo dumny z wielu rzeczy, które uczyniła ta administracja, i myślę, że zostaniemy korzystnie osądzeni przez historię" - zaznaczył. Jako "wielki sukces" Cheney wskazał fakt, że administracja "przez siedem i pół roku była w stanie ochronić kraj przed nowymi atakami Al-Kaidy".

Odchodzący wiceprezydent wyraził też wątpliwości, czy szef siatki Al-Kaida Osama bin Laden jeszcze żyje. Na zadane przez dziennikarza pytanie Cheney odparł: "nie wiem, ale sądzę, że tak".

13 listopada dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) Michael Hayden powiedział, że szef Al-Kaidy żyje, i choć jest odizolowany od swojej siatki, to nadal stanowi ona największe zagrożenie dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.

Odnosząc się do terroryzmu, Cheney podkreślił, że prezydencka administracja korzystała z - jego zdaniem - konstytucyjnych uprawnień prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych do obrony kraju. Cheney wyraził przekonanie, że kontrowersyjne techniki przesłuchania podejrzanych o terroryzm, przetrzymywanie ich i inwigilacja pozwoliły ocalić życie innych obywateli.

Agencja AFP przypomina, że Cheney nie cieszy się wśród Amerykanów wielką popularnością; pozytywnie ocenia go jedynie 29 proc. badanych - napisano.

pap, keb