Po masakrze w Tel Awiwie - Izrael: będziemy bronić swoich obywateli, zablokujemy tereny palestyńskie. Arafat: chcę natychmiastowego i bezwarunkowego zawieszenia broni.
W piątek wieczorem palestyński terrorysta zdetonował bombę na plaży w Tel- Awiwie. 17 osób zginęło na miejscu, a 82 zostały. Stan 13 rannych lekarze określają jako krytyczny. Wybuch nastąpił ok. godz. 23.00 na nadmorskiej promenadzie, przy której znajdują się chętnie odwiedzane restauracje, kawiarenki i nocne kluby.
Prezydent USA George W.Bush wezwał palestyńskiego przywódcę do potępienia tego "ohydnego zamachu terrorystycznego" i wystosowania apelu do Palestyńczyków o natychmiastowe zawieszenie broni.
Arafat odpowiadał Bushowi "na raty". Najpierw potępił zamach: "prezydent potępia takie ataki, zwłaszcza przeciwko cywilom, i wzywa wszystkie strony do powściągliwości" - powiedział agencji Reutera zastrzegający sobie anonimowość rzecznik Arafata.
Krótko potem Arafat opowiedział się za "natychmiastowym i bezwarunkowym" zawieszeniem broni. Gdyby nie okoliczności, w jakich została wygłoszona (tuż wybuchu bomby, pod naciskiem USA)taka deklaracja stanowiłaby przełom - i mogłaby doprowadzić do szybkiego przerwania wielomiesięcznych starć palestyńsko - izraelskich.
Rząd izraelski zapowiedział jednak, że zastosuje całkowitą blokadę terenów Autonomii Palestyńskiej. Informacje podano po kilkugodzinnej naradzie nadzwyczajnej rządu premiera Ariela Szarona. "Izrael podejmie wszystkie niezbędne środki, aby bronić swoich obywateli" - powiedział sekretarz rządu izraelskiego Gideon Saar po zakończeniu nadzwyczajnym posiedzeniu gabinetu ds. bezpieczeństwa.
W pierwszej kolejności zablokowana zostanie Strefa Gazy również od strony morza. Poza blokadą, armia zamierza ograniczyć swobodę poruszania się Jasera Arafata. Rozważano całkowitą blokadę lotniska w Gazie.
les, pap
Prezydent USA George W.Bush wezwał palestyńskiego przywódcę do potępienia tego "ohydnego zamachu terrorystycznego" i wystosowania apelu do Palestyńczyków o natychmiastowe zawieszenie broni.
Arafat odpowiadał Bushowi "na raty". Najpierw potępił zamach: "prezydent potępia takie ataki, zwłaszcza przeciwko cywilom, i wzywa wszystkie strony do powściągliwości" - powiedział agencji Reutera zastrzegający sobie anonimowość rzecznik Arafata.
Krótko potem Arafat opowiedział się za "natychmiastowym i bezwarunkowym" zawieszeniem broni. Gdyby nie okoliczności, w jakich została wygłoszona (tuż wybuchu bomby, pod naciskiem USA)taka deklaracja stanowiłaby przełom - i mogłaby doprowadzić do szybkiego przerwania wielomiesięcznych starć palestyńsko - izraelskich.
Rząd izraelski zapowiedział jednak, że zastosuje całkowitą blokadę terenów Autonomii Palestyńskiej. Informacje podano po kilkugodzinnej naradzie nadzwyczajnej rządu premiera Ariela Szarona. "Izrael podejmie wszystkie niezbędne środki, aby bronić swoich obywateli" - powiedział sekretarz rządu izraelskiego Gideon Saar po zakończeniu nadzwyczajnym posiedzeniu gabinetu ds. bezpieczeństwa.
W pierwszej kolejności zablokowana zostanie Strefa Gazy również od strony morza. Poza blokadą, armia zamierza ograniczyć swobodę poruszania się Jasera Arafata. Rozważano całkowitą blokadę lotniska w Gazie.
les, pap