Berlusconi do Sarkozy'ego: ja ci dałem twoją kobietę

Berlusconi do Sarkozy'ego: ja ci dałem twoją kobietę

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Ja ci dałem twoją kobietę" - tymi słowami premier Włoch Silvio Berlusconi zwrócił się po cichu do prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego podczas wtorkowej konferencji prasowej w Rzymie.

O kolejnej gafie szefa włoskiego rządu, która nie spodobała się francuskiemu przywódcy, pisze w piątek "La Repubblica".

Podczas obfitującego w gesty przyjaźni spotkania z dziennikarzami w Villa Madama w Wiecznym Mieście, po szczycie włosko-francuskim obaj politycy zapewniali o dalszym zacieśnieniu współpracy i podawali jej dalsze przykłady. I  wtedy Berlusconi podszedł na chwilę do Sarkozy'ego i powiedział do niego kilka słów zniżonym głosem, na co prezydent Francji zareagował uśmiechając się z  zakłopotaniem. Dziennikarzom zaś wyjaśnił: "Nie jestem pewien, czy powinien to  powtórzyć".

Tajemniczy żart włoskiego premiera bardzo zainteresował francuskie media -  relacjonuje rzymski dziennik - które na podstawie ruchu jego ust ustaliły, że  powiedział on do swego gościa pół zdania po francusku, pół po włosku: "Moi je  t'ai donne la tua donna". Była to wyraźna aluzja do żony prezydenta - Carli Bruni.

"Aluzja do włoskiego pochodzenia Carli Bruni, jak gdyby była towarem eksportowym, ewidentnie nie spodobała się Sarkozy'emu" - zauważa "La Repubblica".

Dodaje, że podobnie oceniły ją media we Francji przyznając Berlusconiemu "Oscara wulgarności".

ND, PAP