USA rozważają trzy koncepcje tarczy

USA rozważają trzy koncepcje tarczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Waszyngtonie rozważa się trzy alternatywne wobec radaru w Czechach i antyrakiet w Polsce koncepcje rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie - informuje "Niezawisimaja Gazieta".
Moskiewski dziennik powołuje się na raport Biura Budżetowego Kongresu USA, przygotowany - jak podaje - na wniosek podkomisji ds. sił strategicznych Izby Reprezentantów.

Według "Niezawisimej Gaziety" w raporcie poddano analizie plany ulokowania elementów tarczy w Europie z punktu widzenia kosztów i potencjału obronnego.

"Po raz pierwszy oficjalnie rozpatruje się trzy alternatywy wobec znanego projektu Pentagonu" - zauważa dziennik. Zaznacza, że najkorzystniej dla Waszyngtonu wypadła koncepcja proponowana obecnie przez Departament Obrony, czyli z radarem w Czechach i antyrakietami w Polsce.

"Niezawisimaja Gazieta" przekazuje, że pierwszy z alternatywnych wariantów zakłada instalację antyrakiet SM-3 na okrętach wojennych USA klasy "Igis", które bazowałyby u wybrzeży Rumunii, Włoch i Polski; antyrakiety byłyby naprowadzane na cele przy użyciu radarów w Azerbejdżanie i Katarze.

Dziennik podkreśla, że jest to najdroższy wariant -kosztowałby 18- 22 mld dolarów wobec 9-13 mld USD w wypadku projektu tarczy w Czechach i Polsce.

Drugi wariant przewiduje możliwość umieszczenia SM-3 na mobilnych środkach przenoszenia, stacjonujących w bazach lotniczych USA w Ramstein, w Niemczech i Incirliku w Turcji; także w tym wypadku antyrakiety byłyby naprowadzane na cele za pomocą stacji radiolokacyjnych w Azerbejdżanie i Katarze.

"Niezawisimaja Gazieta" informuje, że obie koncepcje mogłyby być wcielone w życie około 2015 roku. Dla porównania - obiekty w Czechach i Polsce planuje się uruchomić w 2013 roku.

Trzecia opcja to uzbrojenie mobilnych środków przenoszenia w bazach w Ramstein i Incirlik w antyrakiety kinetyczne; także one byłyby naprowadzane na cele z terytorium Azerbejdżanu i Kataru.

Dziennik odnotowuje, że ulokowanie antyrakiet w Niemczech i Turcji kosztowałoby 9-14 mld dolarów.

"Jeśli chodzi o obronny potencjał analizowanych w raporcie systemów, to według ekspertów Biura Budżetowego Kongresu żaden z wariantów nie chroni w pełni europejskich sojuszników USA przed przyszłym zagrożeniem rakietowym ze strony Iranu" - pisze "Niezawisiamaja Gazieta".

"Żaden z alternatywnych projektów nie zapewniłby Ameryce takiej dodatkowej ochrony przed potencjalnym zagrożeniem irańskim, jak tarcza w Polsce i Czechach" - dodaje dziennik.

Powołując się na oceny anonimowych źródeł w rosyjskich kręgach wojskowych, "Niezawisimaja Gazieta" podkreśla, że wszystkie proponowane opcje stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji, gdyż ograniczają możliwości rosyjskich rakiet strategicznych.

Dziennik zaznacza też, że przechwycenie większości potencjalnych rakiet irańskich miałoby miejsce nad terytorium Rosji, Skandynawią i nad Biegunem Północnym. 

Prezydent Lech Kaczyński nazwał "konfuzją informacyjną" rozbieżności między doniesieniami mediów na temat przyszłości tarczy rakietowej w Polsce i Czechach, a informacjami posiadanymi w tej sprawie przez stronę polską.

"Między informacjami, które są podawane publicznie, a tymi, które posiadam, jest pewna różnica" - powiedział w środę w Katowicach prezydent, pytany o ewentualne porozumienie USA i Rosji, którego efektem byłaby rezygnacja z rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach.

L. Kaczyński zastrzegł, że nie może podać szczegółów w tej sprawie i poprosił, aby go o to nie pytać.

We wtorek "New York Times" napisał, że prezydent Barack Obama w tajnym liście do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa zaoferował rezygnację z umieszczenia w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej, jeśli Moskwa pomoże USA zapobiec uzbrojeniu się Iranu w rakiety dalekiego zasięgu.

Dzień wcześniej rosyjski dziennik "Kommiersant" podał, że Obama zaproponował prezydentowi Rosji, aby oba kraje utworzyły wspólny front w rozmowach z Iranem na temat jego programu atomowego. Według rosyjskiej gazety, jeśli Moskwa się na to zgodzi, Waszyngton gotów będzie "zapomnieć" o planach instalacji elementów swojej tarczy antyrakietowej w Europie.

We wtorek prezydent USA Barack Obama powiedział jednak, że jego list do prezydenta Miedwiediewa nie zawierał propozycji zwiększenia przez Rosję nacisków na Iran w zamian za rezygnację przez USA z planów odnośnie do tarczy antyrakietowej. Obama określił jako nieścisłe relacje, według których miałby w liście do Miedwiediewa powiązać plany rozmieszczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej z rosyjską pomocą w sprawie Iranu.

ab, pap, keb

Czytaj też: Palikot poparł eutanazję