Sekretarz obrony USA Robert Gates przybył do Afganistanu aby - jak oświadczył - ocenić potrzeby wojsk USA w skutecznym zwalczaniu talibów i Al-Kaidy, a zwłaszcza zapobieganiu przedostawania się ich bojówek z sąsiedniego Pakistanu.
Gates, który po raz pierwszy przebywa w Afganistanie jako członek nowej administracji Baracka Obamy, podkreślił, że USA skierowały do Afganistanu dodatkowe ponad 20 tys. żołnierzy.
Tymczasem dowódca sił USA w Afganistanie, gen. David McKiernan, oświadczył, że samo zwiększenie liczby żołnierzy w Afganistanie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, jeśli w Pakistanie władzę będą przejmować ekstremiści.
"To jest regionalny problem i wymaga regionalnego rozwiązania" - powiedział McKiernan dziennikarzom.
Według jego oceny, misja w Afganistanie potrwa co najmniej 2-3 lata. Tyle bowiem czasu potrzeba na zwerbowanie i wyszkolenie przez rząd afgański ok. 134 tys. żołnierzy do zapewnienia bezpieczeństwa kraju.
Obecnie w Afganistanie jest ok. 38 tys. żołnierzy USA. Plany Pentagonu zakładają, że docelowo będzie ich ok. 68 tys.pap, keb