Sri Lanka: śmierć lidera Tamilskich Tygrysów?

Sri Lanka: śmierć lidera Tamilskich Tygrysów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak twierdzą źródła w armii lankijskiej, nie żyje przywódca Tamilskich Tygrysów, Vellupillai Prabhakaran. Jego ciało znaleziono na linii frontu na północy kraju. Zaprzecza jej rzecznik lankijskiej armii Uday Nanayakkar, kóry wcześniej informował, że podczas prób ucieczki z okrążonego przez wojska rządowe terytorium zginęło co najmniej 70 rebeliantów.
Informacji nie potwierdziły też dotąd oficjalne koła wojskowe w Kolombo. Według cytowanych nieoficjalnych źródeł, nadal weryfikowana jest tożsamość nieżyjącego.

Armia Sri Lanki, prowadząca ofensywę przeciwko Tamilskim Tygrysom na północy wyspy, informowała w sobotę o zajęciu - po raz pierwszy od 1983 roku - całej linii wybrzeża na północy i tym samym odcięciu rebelianckich szlaków dostaw i ucieczki. Kontrolowane przez Tygrysów terytorium stopniało do około kilometra kwadratowego dżungli.

Według agencji AFP, ugrupowanie Tamilskich Tygrysów uznało w niedzielę swą porażkę na froncie, ogłaszając "gorzki koniec" wojny oraz wstrzymanie ognia. Takie stanowisko przedstawił na tamilskiej stronie internetowej lider Tygrysów ds. stosunków międzynarodowych Selvarajah Pathmanathan. "Pozostał nam tylko jeden wybór: pozbawić władze pretekstu zabijania naszych ludzi. Zadecydowaliśmy więc o przerwaniu ognia" - napisał.

Rząd w Kolombo szacował w sobotę, iż w otoczonej enklawie broni się 1200-1500 Tamilskich Tygrysów.

Velupillai Prabhakaran oraz jego współpracownicy wielokrotnie zapowiadali, iż nie pozwolą na schwytanie ich żywcem przez armię. Zapowiadali masowe zamachy samobójcze, których celem mieliby być żołnierze, prowadzący ofensywę przeciwko Tamilom.

Prabhakaran jako osiemnastolatek w 1972 r. utworzył organizację pod nazwą Nowe Tamilskie Tygrysy - przyjęła ona obecną nazwę Tygrysów Wyzwolenia Tamilskiego Ilamu (LTTE) w 1976 roku. Sam lider LTTE jest oskarżany o 51 aktów przemocy i ścigany za terroryzm m.in. przez Interpol.

O ochronę ludności cywilnej Sri Lanki,  "znajdującej się się w strefie walk na północy kraju", zaapelował Benedykt XVI podczas południowego spotkania z wiernymi w Watykanie, gdy ze Sri Lanki napłynęły informacje o tym, że ugrupowanie Tamilskich Tygrysów uznało swą porażkę na froncie i ogłosiło koniec wojny oraz wstrzymanie ognia.

Według tych doniesień rejon walk opuściło w ostatnich dniach około 50 tysięcy cywilów.

Po modlitwie Regina coeli papież, wzywając do pojednania i pokoju, zapewnił o swej bliskości z ludnością Sri Lanki. Zwrócił uwagę na los "tysięcy dzieci, kobiet, osób starszych, którym wojna odebrała lata życia i nadzieję".

"Pragnę jeszcze raz skierować usilne wezwanie do walczących stron, aby ułatwili ewakuację i przyłączam w tym celu swój głos do apelu Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych, która zaledwie przed kilkoma dniami poprosiła o gwarancje nietykalności i bezpieczeństwa" - powiedział Benedykt XVI.

"Proszę ponadto - dodał - instytucje humanitarne, w tym także katolickie, by nie zaniedbały niczego, wychodząc naprzeciw pilnym potrzebom żywnościowym i medycznym uchodźców".

pap, em