Homoseksualiści zawiedzeni postawą Obamy

Homoseksualiści zawiedzeni postawą Obamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lobby homoseksualne w USA wyraża zniecierpliwienie, że prezydent Barack Obama nie spełnia swych obietnic z kampanii wyborczej i nie popiera energiczniej jego żądań dotyczących praw gejów i lesbijek.

Obama spotkał się w poniedziałek z działaczami lobby homoseksualistów w Białym Domu z okazji 40. rocznicy zamieszek w gejowskiej dzielnicy Greenwich Village w Nowym Jorku, które zapoczątkowały ruch walki o prawa tej mniejszości w USA.

Homoseksualiści mają pretensje do prezydenta, że nie uchylił obowiązującego w wojsku przepisu "Don't Ask, Don't Tell" (Nie pytaj, nie mów), który zabrania dowódcom pytać żołnierzy, czy są gejami, ale pozwala ich zwolnić, jeśli sami się do tego przyznają lub będą okazywać nietypowe preferencje seksualne.

Naciskają też, by Obama przeforsował w Kongresie - zdominowanym przez Demokratów - odwołanie ustawy przeciw małżeństwom homoseksualnym, pozwalającej na nieuznawanie na mocy prawa federalnego takich małżeństw zawartych w tych stanach, w których je zalegalizowano.

Obama zapewniał w kampanii wyborczej, że to zrobi, ale w pierwszych ponad pięciu miesiącach swej prezydentury nie poczynił kroków w tym kierunku.

W Białym Domu powiedział, że nie zrezygnował z realizacji swych przyrzeczeń, ale dał do zrozumienia, że będzie to wymagać czasu.

Mówiąc o przepisie uniemożliwiającym ujawnianie homoseksualizmu w armii, wyjaśnił, że nie można go znieść jednostronną decyzją administracji, tylko po konsultacjach z Pentagonem i Kongresem.

"Jako wódz naczelny mam obowiązek zapewnienia, by zmiana taka była przeprowadzona w sposób praktyczny, w sposób, który zabierze więcej czasu" - oświadczył.

W armii USA istnieje nadal opór przeciw legalizacji służby jawnych gejów. Korpus oficerski jest bardziej konserwatywny niż reszta społeczeństwa.

Kiedy prezydent Bill Clinton próbował zalegalizować służbę gejów w wojsku na samym początku swej prezydentury, napotkało to ostry opór armii, która zmusiła go do odwołania tej decyzji. Formuła "Don't Ask, Don't Tell" była kompromisem wynegocjowanym z Pentagonem.

Podobnie przedstawia się sytuacja z małżeństwami gejów i lesbijek - według sondaży, większość Amerykanów nadal jest przeciwna ich legalizacji, chociaż rośnie jednocześnie tolerancja dla takich związków.

Na spotkaniu w Białym Domu Obama sugerował jednak, że do końca swoich rządów postara się spełnić postulaty lobby, które mocno popierało w zeszłorocznych wyborach jego kandydaturę.

"Pełnię swój urząd dopiero sześć miesięcy. Podejrzewam, że kiedy moja kadencja się zakończy, będziecie dość zadowoleni z administracji Obamy" - powiedział działaczom gejowskim.

pap, keb