Nikole Churchill, zwyciężczyni konkursu piękności Uniwersytetu Hampton pokonała dziewięć czarnych studentek i została ogłoszona miss. Studenci Hampton, „tradycyjnie czarnej” uczelni przyjęli decyzję jurorów z oburzeniem.
Sława nowej miss była niezwykle gorzka. Kiedy następnego dnia pojawiła się na meczu futbolu została wygwizdana, a docinki i ogólna atmosfera wkrótce stały się nie do zniesienia. Studentka, córka Włoszki i mężczyzny z wyspy Guam, postanowiła poskarżyć się samemu Barakowi Obamie.
„To była najpiękniejsza noc w moim życiu" – napisała w gorzkim liście do prezydenta. „Powodem ich dezaprobaty był kolor mojej skóry. Nie jestem Afroamerykanką”. Obama został zaproszony przez Miss do zapoznania się z sytuacją w Hampton. Biały Dom zaproszenia jednak nie przyjął.
Churchill – choć uczelnia zdołała ją już skłonić do „przeprosin" za popsucie dobrego imienia uczelni - wywołała ogromną dyskusję wśród amerykańskich internautów. Zdania na temat jej sprawy są podzielone. Jedni podkreślają „tradycję” czarnoskórej uczelni, drudzy mówią o hipokryzji części afroamerykanów.
keb