Merkel ważniejsza niż Westerwelle
Dla Merkel wizyta w Waszyngtonie będzie okazją do podkreślenia, że w koalicji CDU/CSU-FDP to chadecka szefowa rządu, a nie minister spraw zagranicznych - Guido Westerwelle z FDP, ustala zasadnicze kierunki niemieckiej dyplomacji. To ważny sygnał, ponieważ Westerwelle jest mocno krytykowany z brak doświadczenia na arenie międzynarodowej i słabą znajomość języków obcych.
Koalicja gotowa do podziału resortów
W kraju Merkel zakończyła już rozmowy z liberałami na temat przyszłej koalicji. W weekend 300-stronicowa umowa koalicyjna ma zostać zatwierdzone przez obie partie. Wybór nowego kanclerza zaplanowano na przyszłą środę. – Nie należy się spodziewać poważnych zmian ani w polityce wewnętrznej, ani w zagranicznej Niemiec – zapewnia politolog Werner Patzelt. Przebieg rozmów koalicyjnych wskazuje, że mimo zastąpienia socjaldemokratów przez liberałów, nowy rząd nie zmieni znacząco swojej polityki gospodarczej. Merkel zamierza bowiem chronić przywileje socjalne niemieckich obywateli. Wciąż nieznane są natomiast personalia większości przyszłych ministrów. FDP chciałoby otrzymać pięć resortów, bawarska CSU ma obiecane dwie teki ministerialne, a CDU obsadzi osiem ministerstw.
"Rzeczpospolita", arb