Obama zapowiada sankcje wobec Iranu i Korei Północnej

Obama zapowiada sankcje wobec Iranu i Korei Północnej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas swojego czwartkowego wystąpienia w Seulu Barack Obama powiedział, że Korea Północna i Iran ryzykują dalsze sankcje ekonomiczne i izolację międzynarodową, jeśli nie powstrzymają swoich nuklearnych ambicji.
Zmiana polityki wobec Iranu…

Wizyta w Korei Południowej jest ostatnim przystankiem na trasie tournee Obamy po Azji. Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Korei Południowej Lee Myung-bak, Obama zwrócił szczególną uwagę na Iran, którego przywódcy najwyraźniej odrzucają propozycję państw zachodnich aby przenieść zapasy irańskiego wzbogaconego uranu do innego kraju i przekształcić w pręty paliwowe co miałoby także dać czas na negocjacje dyplomatyczne.

- Dostrzegamy sygnały, że ze względu na wewnętrzne przyczyny polityczne oraz być może, ponieważ na dobre utknęły we własnej retoryce, władze irańskie nie są w stanie powiedzieć „tak", powiedział Obama. – W rezultacie rozpoczęliśmy już rozmowy z naszymi międzynarodowymi partnerami na temat ewentualnych sankcji. W przeciągu kilku następnych tygodni Stany Zjednoczone przedstawią zestaw potencjalnych kroków, które mogą zostać podjęte, aby dać wyraz powadze, z jaką traktujemy ten problem. – powiedział prezydent USA.

…i Korei Północnej

Podobnie surowe słowa usłyszały pod swoim adresem władze Korei Północnej. Obama zapowiedział, że wysyła do Phenianu swojego przedstawiciela, którego zadaniem będzie nakłonienie władz koreańskich do wznowienia negocjacji. Prezydent zaznaczył jednak, że sam powrót do rozmów nie wystarczy. – Razem z prezydentem Lee zgadzamy się, że należy przełamać dotychczasowy model kontaktów, w których Korea Północna zachowuje się w sposób powakacyjny, następnie na krótko powraca do rozmów, aby wkrótce je zerwać i poszukać kolejnych ustępstw – powiedział Obama.

Komentatorzy zwracają uwagę, że obie zapowiedzi prezydenta Obamy były najbardziej zdecydowanymi od czasu początku jego prezydentury, co sugeruje, że prezydent jest skłonny zaostrzyć prowadzoną do tej pory politykę zagraniczną.

„New York Times", Łp