Proszek dzikiej róży nadzieją dla stawów

Proszek dzikiej róży nadzieją dla stawów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia 
Proszek z dzikiej róży łagodzi bóle związane ze zwyrodnieniem stawów i zmniejsza spożycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych przez pacjentów z tym schorzeniem - potwierdziła analiza duńskich naukowców ze szpitala Frederiksberg w Kopenhadze.
Jak tłumaczą autorzy pracy, proszek z owoców dzikiej róży zawiera galaktolipid o nazwie GOPO, który łagodzi stan zapalny w chrząstce i dlatego może być pomocny w łagodzeniu dolegliwości bólowych stawów. Ponieważ GOPO ulega rozkładowi w temperaturze powyżej 40 stopni C, nie ma go w marmoladach i innych przetworach z róży robionych w wyższej temperaturze. - Ja od lat stosuję proszek z dzikiej róży u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów, gdyż łagodzi on bóle i sztywność poranną, a przez to umożliwia chorym większą aktywność - powiedziała dr hab. Krystyna Księżopolska-Orłowska, kierownik Kliniki Rehabilitacji w Instytucie Reumatologii w Warszawie.

Zdaniem dr Księżopolskiej-Orłowskiej zaletą preparatu jest to, że stosując go, pacjenci mogą zmniejszyć spożycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, które mają szkodliwy wpływ na układ pokarmowy. - Trzeba jednak podkreślić, że lek ten nie daje efektu natychmiast, ale dopiero po kilku tygodniach i że jest skuteczny we wczesnych zmianach zwyrodnieniowych, a nie w zmianach zaawansowanych, które wymagają wstawienia endoprotez - zaznaczyła dr hab. Księżopolska-Orłowska.

Choroba zwyrodnieniowa jest najczęstszą przyczyną inwalidztwa osób starszych. Objawia się bólami utrudniającymi wykonywanie różnych ruchów - chodzenie, wstawanie, siadanie. Nasilenie tych dolegliwości zależy od stopnia zaawansowania zmian. Pacjenci, cierpiący na bóle zwyrodnieniowe od lat próbują je łagodzić za pomocą preparatów pochodzenia naturalnego, takich jak proszek z owoców dzikiej róży, zawierający galaktolipid GOPO czy glukozamina, czyli aminocukier będący naturalnym składnikiem chrząstki.

Aby sprawdzić skuteczność tych preparatów, naukowcy duńscy kierowani przez specjalistę w dziedzinie statystyki medycznej, prof. Roberta Christensena, przeanalizowali wyniki trzech dużych badań dotyczących chlorowodorku glukozaminy, w których udział wzięło łącznie 933 pacjentów oraz trzech badań nad proszkiem z dzikiej róży, w których uczestniczyło 287 chorych. Okazało się, że glukozamina nie była lepsza od placebo w łagodzeniu bólu stawów, natomiast proszek z róży dawał pod tym względem większe i bardziej trwałe korzyści. Wyniki tych badań przedstawiono na tegorocznym Światowym Kongresie Osteoartrozy w Montrealu.

PAP, arb