Rosjanie spędzą sylwestra w domu

Rosjanie spędzą sylwestra w domu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowy Rok - to w Rosji tradycyjnie święto rodzinne. 51 procent Rosjan spędzi noworoczną noc przy rodzinnym stole, w gronie najbliższych. Tylko 16 procent Rosjan zamierza pojechać na daczę, do pensjonatu lub innego miasta. Za granicę wybiera się zaledwie 3 procent Rosjan. 1 procent powita 2010 rok na zabawach pod otwartym niebem. Pozostali nie zdecydowali jeszcze, gdzie będą się bawili.

Najzamożniejsi wśród tych, którzy zostaną w kraju, wybiorą najpewniej restauracje i kluby nocne. Miłośników bali sylwestrowych jest jednak w Rosji coraz mniej. Dotyczy to również Moskwy - z każdym rokiem w rosyjskiej stolicy spada liczba lokali, przygotowujących na noworoczną noc bogate programy rozrywkowe. W 2006 roku bale sylwestrowe organizowało ponad 30 popularnych restauracji i klubów Moskwy. W tym roku - tylko około 15. Są to lokale, w których średni rachunek wynosi 50-150 dolarów od osoby, a cena zaproszenia na noworoczną zabawę waha się od 150 do nawet 2000 dolarów. Rosjanie coraz chętniej witają Nowy Rok na łyżwach. W Moskwie wylano kilkadziesiąt sztucznych lodowisk. Największe - obliczone na 500 osób - na Placu Czerwonym.

Hojni mieszkańcy Moskwy

Nowy Rok - to w Rosji również czas wręczania prezentów. Rosjanie wydają na prezenty średnio 900 dolarów rocznie, z czego na Nowy Rok - średnio 300 dolarów. Mieszkańcy Moskwy wydają nieco więcej - ok. 400 dolarów. 19 procent Rosjan deklaruje, że w tym roku na prezenty wyda więcej, niż w 2008 roku. Natomiast 44 procent zamierza zmniejszyć noworoczne wydatki, a jako przyczynę podaje kryzys gospodarczy.

Wino? Tylko tanie

Na brak klientów narzekają m.in. sprzedawcy drogich win. W sieci "Kolekcja win" sprzedaż trunków w cenie powyżej 1000 dolarów za butelkę spadła z 1000 w przedkryzysowym 2007 roku do 300 - w 2008 roku. Tegorocznych wyników w tym segmencie sieć nie ujawnia.

PAP, arb