Były prezydent Czech Vaclav Havel nie został wpuszczony do ambasady chińskiej w Pradze. Havel chciał przekazać ambasadorowi list w obronie chińskiego dysydenta Liu Xiaobo skazanego na karę wieloletniego więzienia.
Były czeski prezydent Vaclav Havel przyszedł do chińskiej ambasady w towarzystwie byłych dysydentów - Vaclava Malego - dziś biskupa Pragi i aktora Pavla Landovskiego. Chcieli oni przekazać ambasadorowi list, w którym protestują przeciwko skazaniu Liu Sia Paa - współtwórcy manifestu Karta 08. Dokument ten jest skierowany przeciwko władzom komunistycznym w Pekinie.
Były prezydent kilkakrotnie, bezskutecznie przyciskał dzwonek przy drzwiach ambasady. Nikt nie otworzył. Postanowił więc wrzucić kopertę z tekstem protestu do umieszczonej na ścianie budynku skrzynki.
Były prezydent kilkakrotnie, bezskutecznie przyciskał dzwonek przy drzwiach ambasady. Nikt nie otworzył. Postanowił więc wrzucić kopertę z tekstem protestu do umieszczonej na ścianie budynku skrzynki.
PAP, arb