Obama: Azja może poczekać, reforma służby zdrowia nie

Obama: Azja może poczekać, reforma służby zdrowia nie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent USA Barack Obama przesunął o kilka dni termin planowanej na czwartek podróży do Azji, by dopilnować uchwalenia przez Kongres reformy opieki zdrowotnej - poinformował Biały Dom. Reforma opóźnia się wskutek sporów na Kapitolu. Prezydent miał wyjechać 18 marca do Indonezji, Australi i na wyspę Guam na Pacyfiku. Obecnie ogłoszono, że uda się w podróż 21 marca.
Pierwotnie Biały Dom oznajmił, że Kongres powinien do 18 marca uchwalić reformę opieki zdrowotnej, która od miesięcy jest przedmiotem sporów na Kapitolu. Termin ten okazał się jednak zupełnie nierealny. Demokraci chcą, by Izba Reprezentantów uchwaliła najpierw ustawę o reformie w bardziej umiarkowanej wersji przegłosowanej wcześniej przez Senat. Ma to umożliwić uzgodnienie potem wspólnej wersji i uchwalenie jej przez obie izby Kongresu zwykłą większością głosów, aby uniknąć blokady w Senacie przez Republikanów. Okazało się jednak, że uchwalenie reformy wstrzymują obecnie żądania grupy konserwatywnych kongresmanów demokratycznych. Domagają się oni włączenia do ustawy przepisów gwarantujących, że przewidywane w niej dotacje federalne do prywatnych ubezpieczeń medycznych nie będą finansowały aborcji. Obserwatorzy wątpią, by nowy termin zakończenia prac nad ustawą sugerowany przez Biały Dom - 21 marca, został dotrzymany.

Prezydent wymieniał już wiele dat podawanych jako graniczny termin uchwalenia reformy, począwszy od lata zeszłego roku. Niektórzy komentatorzy zastanawiają się, po co Obama wybiera się w daleką podróż zagraniczną w momencie rozstrzygającym dla powodzenia reformy opieki zdrowotnej - sztandarowego punktu jego programu wyborczego.

Indonezja to największy pod względem liczby ludności kraj muzułmański na świecie. Islam ma tam profil umiarkowany, ale pojawiają się też muzułmańscy ekstremiści. Obama spędził w Indonezji kilka lat w dzieciństwie, doczekał się nawet pomnika w tym kraju (przedstawia Obamę jako dziecko). Z kolei wizyta w Australii ma się odbyć w celu uczczenia 70-lecia stosunków między tym krajem a USA i omówienia problemów zapobiegania rozprzestrzenianiu broni nuklearnej.

PAP, arb