Ameryka powie sojusznikom wszystko o swoich dronach

Ameryka powie sojusznikom wszystko o swoich dronach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykański sekretarz obrony Robert Gates powiedział, że Stany Zjednoczone mają nadzieję podzielić się ze swoimi sojusznikami wszystkimi informacjami dotyczącymi technologii dronów. Jednocześnie umniejszył zagrożeniu, że takie kroki mogą ułatwić nieprzyjaznym krajom takim jak Iran zdobycie informacji na temat amerykańskich samolotów bezzałogowych.
Gates w wystąpieniu przed Kongresem powiedział, że w interesie USA leży by sojusznicze narody posiadły technologię dronów pomimo, że eksport tego typu sprzętu jest ograniczony na mocy międzynarodowych paktów. - Istnieją inne kraje, które są bardzo zainteresowane takimi możliwościami i, szczerze mówiąc, w mojej opinii, to jest w naszym interesie, żeby zobaczyć co możemy zrobić w celu dostarczenia tych informacji - powiedział Kongresowi sekretarz stanu.

Drony okazały się być jedną z najbardziej efektownych broni amerykańskiej armii w Afganistanie i Iraku. Loty bezzałogowych samolotów pozwalają na wytropienie i zabijanie rebeliantów oraz dają walczącym oddziałom obraz pola walki w czasie rzeczywistym.

Drony dawały przewagę USA, ale nie wiadomo jak długo tak zostanie

Robert Gates zauważył, że jak na razie amerykańskie drony dawały przewagę USA: - Dotychczas rzeczywistość była taka, że znajdowaliśmy się w sytuacjach, w których technologia dronów nie mogła być użyta, albo nie została użyta przeciwko naszym oddziałom w żadnym miejscu. Sekretarz stanu jest jednak świadomy, że taki stan rzeczy może ulec zmianie - Iran ma swoje bezzałogowe samoloty UAV i to jest na pewno zmartwienie, bo to jeden z tych obszarów, w których, jak przypuszczam, jeśli by chcieli zarówno w Iraku, jak i w Afganistanie, to mogliby sprawić nam problemy.

Prawdziwym zagrożeniem nie jest Iran, tylko terroryści

Ostatecznie jednak Gates nie wydawał się być zbytnio przejęty możliwościami Iranu: - Właściwie to myślę, że nasze możliwości chronienia naszych oddziałów, zwłaszcza w tego typu walce jak w Afganistanie, są raczej dobre. Sekretarz obrony wyjawił, że nie obawia się, że technologię dronów mogą przejąć inne kraje, tylko ugrupowania rebelianckie: - Martwiłbym się tym, że takie możliwości mogą posiąść nie inne narody, ale rebelianci, którzy mogą użyć tej technologii do celów terrorystycznych.

Reuters, KK