Dwudniowe zamieszki w Rosarno na początku tego roku, wywołane przez setki imigrantów z krajów Trzeciego Świata w proteście przeciwko straszliwym warunkom życia i pracy, doprowadziły do wszczęcia śledztwa, które ujawniło cały przestępczy mechanizm. W proceder zamieszani byli właściciele gospodarstw rolnych, pośrednicy i przełożeni imigrantów, pracujących w rolnictwie. To oni zmuszali ich do 15-godzinnej pracy każdego dnia, za którą Afrykanie otrzymywali dniówkę w wysokości około 20 euro. Koczowali zaś w prymitywnych warunkach w ruinach dawnych hal fabrycznych.
W tym roku w geście o dużej symbolice szefowie trzech największych we Włoszech central związkowych postanowili właśnie w Rosarno zorganizować w sobotę główne obchody Święta Pracy.
PAP, arb