Angela na minusie

Angela na minusie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przypadek kanclerz Angeli Merkel jest symptomatyczny - bardzo często, o ile nie zawsze, politycy popularni zagranicą u siebie w kraju cieszą się wprost odwrotnie proporcjonalną popularnością. Kanclerz stanęła przed dylematem większości europejskich przywódców - czy ma być politykiem swoich wyborców czy też politykiem europejskim.
Trzeba przyznać, że Angela Merkel zadziwiająco długo - przynajmniej do czasu kryzysu greckiego - była jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych europejskich przywódców. Chętnie, i w dodatku skutecznie, występowała w roli mediatora i pośrednika. Bezsprzecznie była jednym z najbardziej lubianych zagranicą niemieckich polityków.

Sami Niemcy nie darzyli jej takimi ciepłymi uczuciami, jak mieszkańcy innych krajów. Bo chcąc być politykiem europejskim, Merkel musiała czasem podejmować decyzje, które niekoniecznie podobały się Niemcom. Choć trzeba przyznać, że nie były to decyzje, które mogłyby zaszkodzić pozycji Niemiec. Faktem jest jednak, że większość swojej energii Merkel kierowała na zagranicę.

Kryzys grecki sprawił, że niemiecka kanclerz musiała zdecydować, czy opowiedzieć się po stronie swoich rodaków, czy też pokierować się duchem solidarności europejskiej. Zdecydowana większość Niemców była przeciwna udzielaniu Grecji jakiejkolwiek formy pomocy. Niemców rozsierdzała beztroska finansowa Greków, którzy kilka lat wcześniej od Niemców przechodzą przecież na emeryturę. Pod naciskiem wyborców i pod presją toczącej się kampanii wyborczej Merkel krytykowała Grecję i zwlekała z udzieleniem zgody na pomoc Atenom. Starała się zająć pozycję kompromisową. W efekcie straciła: i w kraju, i zagranicą. W kraju, bo jej popularność jest obecnie rekordowo niska, a obywatele pokazali chadekom żółtą kartkę w wyborach regionalnych. Zagranicą, bo w oczach wielu mediów i polityków z matki Europy stała się jej macochą. Na usprawiedliwienie Merkel tylko działa fakt, iż znalazła się w sytuacji podbramkowej i chyba tylko mąż stanu naprawdę wyjątkowego formatu byłby w stanie podołać misji niemożliwej.