W laboratorium Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w Moskwie zaczęło się kopiowanie nagrań z rejestratorów pokładowych polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem.
Dane z czarnych skrzynek są przenoszone na elektroniczne nośniki. To właśnie te nośniki trafią do Polski. Procedurze kopiowania przyglądają się przedstawiciele prokuratur generalnych Rosji i Polski.
Jak wcześniej zapowiadano, przekazanie nagrań z rozbitej maszyny prezydenckiej odbędzie się około godz. 16 czasu polskiego. Szef polskiego MSWiA Jerzy Miller otrzyma także stenogram rozmów pilotów.
PAP, arb