Dziady na Białorusi

Dziady na Białorusi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na Białorusi obchodzone są Dziady - ludowe święto pamięci o zmarłych. Miejscowa opozycja organizuje akcje w miejscach pochówku ofiar wojen i stalinowskich represji.
Jak przypomina białoruski badacz Siarhiej Abłamiejka, na początku lat 90. ubiegłego wieku tzw. jesienne Dziady ogłoszono świętem państwowym. Dekretem prezydenta Łukaszenki dzień Dziadów stał się normalnym dniem pracy, ponieważ - według Abłamiejki - było to święto zbyt silnie związane z białoruska ideą narodową i niepodległościową.
O idei tej przypomina w ostatnich dniach miejscowa opozycja. Działacze Partii BNF oraz Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej BNF, które niegdyś stanowiły Białoruski Front Narodowy, zorganizowali sprzątanie cmentarzy i miejsc pamięci.
W sobotę w Łoszycy pod Mińskiem upamiętniono los rozstrzelanych przez Niemców więźniów tamtejszego obozu koncentracyjnego. Zapalono też znicze i złożono kwiaty na podstołecznym uroczysku Kuropaty, gdzie w latach 1937-41 NKWD rozstrzeliwało "wrogów władzy radzieckiej".
Kuropaty są zresztą nierozerwalnie związane ze świętem Dziadów. To właśnie w trakcie tego święta w 1988 r. na uroczysku odbyła się demonstracja, rozpędzona zresztą przy użyciu gazów i armatek wodnych, która - jak uważają historycy - zapoczątkowała upadek komunizmu na Białorusi. Rok wcześniej - także w święto Dziadów - po raz pierwszy w historii BSRR wspominano Białorusinów represjonowanych w latach 30.
"Dziady i Kuropaty pamiętają wszyscy, którym droga jest idea wolnej, demokratycznej i niezależnej Białorusi. Dziady to święto optymistyczne, jeśli bowiem pamiętamy swoich przodków, swoją przeszłość to znaczy, że przed sobą mamy przyszłość" - uważa Abłamiejka.
nat, pap