Biały Dom oświadczył w środę, że byłemu szefowi BP Tony'emu Haywardowi nie należą się ze strony amerykańskiego rządu przeprosiny pomimo, że zanieczyszczenie w Zatoce Meksykańskiej spowodowane wyciekiem ropy okazało się mniejsze niż początkowo się tego obawiano.
- Nikt nie jest winny Tony'emu Haywardowi przeprosin - powiedział rzecznik Białego Domu Robert Gibbs nalegając, że lepsze niż się spodziewano uporanie się ze wyciekiem jest częściową zasługą presji ze strony prezydenckiej administracji domagajacej się od BP szybszego i efektywniejszego działania. - Prosilismy i domagaliśmy się zwłaszcza przyspieszenia ich strategii powstrzymującej - dodał rzecznik.
Firma BP ogłosiła w środę, że udało się powstrzymać wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej, a raport rządowy pokazuje, że niemal trzy czwarte wycieku udało się zebrać lub wyparowało.
Reuters, kk
Firma BP ogłosiła w środę, że udało się powstrzymać wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej, a raport rządowy pokazuje, że niemal trzy czwarte wycieku udało się zebrać lub wyparowało.
Reuters, kk