Prezydent Kirgistanu zastrzega sobie prawo do unieważnienia wyborów

Prezydent Kirgistanu zastrzega sobie prawo do unieważnienia wyborów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roza Otunbajewa (fot. Wikipedia)
Prezydent Kirgistanu Roza Otunbajewa powiedziała, że zastrzega sobie prawo do ogłoszenia stanu wyjątkowego oraz unieważnienia głosowania, jeśli podczas październikowych wyborów parlamentarnych dojdzie do wybuchu przemocy. Otunbajewa zwróciła się też z apelem do polityków, by "nie upolityczniać kwestii relacji między grupami etnicznymi".

10 października "organy ściągania, siły bezpieczeństwa i wojsko będą postawione w stan gotowości, by mogło dojść do tego wydarzenia, którego celem jest przywrócenie prawowitej władzy państwowej" - oświadczyła Otunbajewa, zwracając się w Biszkeku do członków 25 partii politycznych oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych. - Będą to przełomowe wybory i proszę was, byście nie używali przemocy. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby nie doszło do wzrostu napięcia - powiedziała Otunbajewa, która ma nadzieję, że w wyniku głosowania powstanie pierwsza demokracja parlamentarna w Azji Środkowej. - Zgodnie z konstytucją, jako prezydent mam prawo podjąć surowe działania. Jeśli zagrożona jest jedność kraju, na pewno możemy wprowadzić stan wyjątkowy i wstrzymać wybory - poinformowała Otunbajewa.

W kwietniu doszło w Kirgistanie do zmiany władzy po antyprezydenckich manifestacjach, do których stłumienia ówczesny szef państwa Kurmanbek Bakijew skierował wojsko. W rozruchach zginęło 85 osób. Po ucieczce Bakijewa z Biszkeku władzę przejął rząd tymczasowy, który od tego czasu próbuje uzyskać kontrolę nad południem kraju. Z kolei w połowie czerwca w Oszu i Dżalalabadzie, na południu kraju, wybuchły krwawe starcia między Kirgizami a przedstawicielami mniejszości uzbeckiej, w wyniku których zginęło prawie 400 osób, a tysiące zostały bez dachu nad głową.

Pod koniec czerwca obywatele Kirgistanu w referendum opowiedzieli się za zmianą konstytucji. Nowelizacja uprawomocniła władzę rządu tymczasowego do październikowych wyborów parlamentarnych, ograniczyła uprawnienia prezydenta i zatwierdziła Otunbajewą na stanowisku głowy państwa do końca 2011 roku. Zgodnie z nowym prawem, wybory parlamentarne będą odbywać się co pięć lat, a żadna partia polityczna nie będzie mogła mieć dużej większości w parlamencie. Ak Żoł - partia Bakijewa - miała w parlamencie zdecydowaną większość.

PAP, arb