- Zamiarem władz jest zrobić wszystko, by rodziny, które przybędą na uroczystości, poczuły, że przygotowania nie są na pokaz - zapewnił rzecznik. - Pierwsze wydarzenie, które odbędzie się tu w Smoleńsku, to podejście ofiar do szczątków samolotu. Stąd piechotą przez teren lotniska, w tym rejonie, gdzie powinien był wylądować prezydencki samolot, przechodzą do pamiątkowego kamienia. Tutaj dalej toczą się uroczystości z udziałem Swietłany Miedwiediewej. Stąd dalej bliscy ofiar przechodzą pod miejsce, gdzie stoi brzoza, która, jak uważamy, stała się przyczyną rozbicia się samolotu, i tutaj będą mogli pomodlić się - opisywał program uroczystości Jewsiejenkow. Według rzecznika częściowo usunięto już brezent przykrywający szczątki samolotu.
- Dla nas to bardzo ważne wydarzenie, dlatego, że jest to nasz wspólny ból, Polski i Rosji. Jesteśmy gotowi zrobić wszystko, aby rodziny (ofiar), które przyjadą tu jutro, poczuły, że to nie jest na pokaz, ale że faktycznie przygotowujemy się, by przyjąć ich w najcieplejszy, najlepszy sposób - jak naszych dobrych sąsiadów, którzy przyjechali do nas, by razem uczcić pamięć tych, którzy tutaj zginęli - podkreślił rzecznik. Zapowiedział też, że w przyszłości w pobliżu miejsca katastrofy "będzie piękny memoriał" i "stela upamiętniająca" tych, którzy tu zginęli. - Mogliśmy to zrobić oczywiście wcześniej, ale póki nie jest zakończone śledztwo, zrobiliśmy ten tymczasowy kamień, gdzie można położyć kwiaty i pomodlić się - stwierdził.
Podczas niedzielnej pielgrzymki rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia odprawiona zostanie msza ekumeniczna a w miejscu tragedii zostaną złożone kwiaty. Uczestnicy pielgrzymki przejdą również do wraku samolotu, leżącego na płycie lotniska. Przewidziane jest także spotkanie żon prezydentów: Polski, Anny Komorowskiej, i Rosji, Swietłany Miedwiediewej.
PAP, arb