Izraelska policja użyła gazu przeciwko arabskim demonstrantom

Izraelska policja użyła gazu przeciwko arabskim demonstrantom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Izraelska policja użyła w środę gazu łzawiącego i granatów hukowych, by rozproszyć Arabów protestujących przeciwko wiecowi zorganizowanemu przez ultranacjonalistycznych Żydów w zamieszkanym przez arabów mieście Um al-Fahem.
Oddziały prewencji, w tym funkcjonariusze na koniach, starły się z około 200 Arabami rzucającymi w nich kamienie - poinformował rzecznik policji Micky Rosenfeld. 10 zamaskowanych demonstrantów zostało aresztowanych. Do Um al-Fahem, gdzie znajduje się siedziba Ruchu Islamskiego - organizacji, której przywódca Rajed Salah twierdzi, że Izrael zagraża muzułmańskim świętym miejscom w Jerozolimie - przybyło około 30 żydowskich demonstrantów. Prawicowa grupa przeprowadziła w mieście krótki wiec, a następnie pod eskortą policji wróciła do busów.

Żydowscy demonstranci chcą, aby władze Izraela zakazały działalności organizacji Salaha. Uważają, że skoro Um al-Fahem jest częścią państwa Izrael, mogą tam demonstrować bez przeszkód. - Mamy tam raka Ruchu Islamskiego, który chce zniszczyć państwo Izrael od środka, i chcemy, by rząd zakazał działalności tego ruchu - oświadczył lider demonstrujących Baruch Marzel.

Jeden z mieszkańców Um al-Fahem, Hassan Sammalah, uważa z kolei, że żydowscy demonstranci chcą wypędzenia izraelskiej mniejszości arabskiej, która stanowi blisko 20 proc. mieszkańców tego kraju. - Ich celem jest stworzenie sytuacji, w której będą mogli przenieść Arabów poza Izrael, do Libanu czy Jordanii, nawet nie na Zachodni Brzeg - mówił. Według arabskiego parlamentarzysty Ahmeda Tibiego niezadowolenie mieszkańców Um al-Fahem jest zrozumiałe: - Mieszkańcy chcieli odeprzeć tych ultranacjonalistów i ich reakcja na ten napad policji była naturalna - ocenił.

Policja wyjaśnia, że interweniowała, by zapobiec starciom między mieszkańcami i demonstrującymi. W marcu 2009 roku podczas podobnej demonstracji w tym mieście kilkadziesiąt osób zostało rannych.

zew, PAP