Lwowska rada obwodowa oburzona decyzją w sprawie Bandery

Lwowska rada obwodowa oburzona decyzją w sprawie Bandery

Dodano:   /  Zmieniono: 
Deputowani lwowskiej rady obwodowej ocenili w czwartek, że decyzję o pozbawieniu Stepana Bandery tytułu Bohatera Ukrainy władze w Kijowie podjęły, by zadowolić premiera i prezydenta Rosji, Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa.
Ukraińskie sądy "chodzą na smyczy agentów Kremla", którzy zajmują obecnie najwyższe stanowiska w państwie - orzekli deputowani na zwołanym w trybie nadzwyczajnym posiedzeniu, które odbyło się na placu przed pomnikiem Bandery we Lwowie. Dzień wcześniej administracja prezydenta Wiktora Janukowycza podała, że sądowa decyzja o uchyleniu dekretu jego poprzednika Wiktora Juszczenki o nadaniu Banderze tytułu Bohatera Ukrainy nabrała mocy prawnej, w związku z czym dekret został w środę skasowany.

W odpowiedzi deputowani lwowskiej rady obwodowej przyjęli w czwartek uchwałę, w której napisali, że "decyzje i działania okupacyjnej administracji wywołane są strachem przed postacią Bandery". "Rządzący rozumieją, że wcześniej czy później reżim Janukowycza zostanie zmieciony siłą ukraińskiej rewolucji narodowej. (...)Rewolucja ta odbędzie się pod sztandarami Bandery" - czytamy.

Lwowska rada zwróciła się do merów miast obwodu lwowskiego z apelem o wyróżnianie Bandery tytułem honorowego obywatela tych miast oraz zaapelowała, by ulice Bandery przemianować na ulice "Bohatera Ukrainy Stepana Bandery".

W uchwale skierowanej do organów władz państwowych w obwodzie lwowskim deputowani zapowiedzieli także ufundowanie nagród im. Bandery w dziedzinie oświaty, nauki, kultury i sportu. "Pozbawienie Bandery tytułu wywołało na zachodniej Ukrainie ogromne niezadowolenie. Jest on tutaj symbolem walki z Sowietami i tępionego w ZSRR ukraińskiego ruchu narodowego. Ludzie nie pamiętają historii, nie zwracają uwagi na polskie wątki w działalności Bandery, ale pamiętają, że w czasach ZSRR nawet rozmawianie po ukraińsku mogło być uznane za nacjonalizm" - skomentował lwowski publicysta Antin Borkowski.

pap, ps