Marine Le Pen przejmuje partię po ojcu

Marine Le Pen przejmuje partię po ojcu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marine Le Pen (fot. Wikipedia) 
Marine Le Pen obejmie po ojcu Jean-Marie Le Penie przywództwo Frontu Narodowego - podała w sobotę agencja AFP.
Marine Le Pen została wybrana na przewodniczącą partii podczas jej kongresu, który rozpoczął się w sobotę w Tours (środkowy zachód Francji). Z funkcji szefa Frontu Narodowego ustąpi jej ojciec, 82-letni Jean-Marie Le Pen. Jego 42-letnia córka była zdecydowaną faworytką do objęcia stanowiska przewodniczącej. Jej jedynym konkurentem był długoletni działacz partii i współpracownik jej ojca, Bruno Gollnisch.

Jean-Marie Le Pen, symbol skrajnej prawicy we Francji, zapowiedział już w ubiegłym roku, że z powodu wieku nie będzie się ubiegał w 2011 roku o ponowny wybór na szefa Frontu Narodowego. Zastrzegł, że jego rezygnacja z kierowania partią nie oznacza jeszcze całkowitego przejścia na emeryturę i że pozostanie eurodeputowanym. Objąwszy funkcję szefowej Frontu Narodowego pani Le Pen staje się naturalną kandydatką tej partii w wyborach prezydenckich w 2012 roku.

Informacja o jej zwycięstwie w wyborach wewnątrzpartyjnych miała zostać podana do wiadomości publicznej dopiero w niedzielę, ale przeciekła do prasy już w piątek i przedstawiciel Frontu Narodowego potwierdził, że pani Le Pen otrzymała dwie trzecie głosów. Były to pierwsze demokratyczne wybory przywódcy tej stworzonej w 1972 roku partii; do tej pory kongres Frontu przyjmował przez aklamację wniosek o kolejnym powołaniu na stanowisko szefa Jean-Marie Le Pena.

Marine Le Pen, której najnowsze sondaże dają około 18 proc. w wyborach prezydenckich w 2012 roku, jest kolejną twarzą nowej europejskiej skrajnej prawicy, która zyskuje coraz szersze poparcie na fali niechęci do islamu - pisze AFP.

Antyrasistowska organizacja SOS Rasizm skomentowała wybór Marine Le Pen podkreślając, że zmiana na stanowisku szefa Frontu Narodowego nie zmieni nic w charakterze tej nacjonalistycznej partii, a pani Le Pen będzie "propagatorką nienawiści". Wobec Marine Le Pen toczy się postępowanie sądowe; oskarżana jest o "nawoływanie do nienawiści rasowej" odkąd porównała niedawno publiczne modlitwy muzułmanów na ulicach miast do niemieckiej okupacji Francji podczas drugiej wojny światowej.

zew, PAP