"Pragnienie wolności wyprowadziło Tunezyjczyków na ulicę"

"Pragnienie wolności wyprowadziło Tunezyjczyków na ulicę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Demonstracje Tunezyjczyków doprowadziły do ucieczki z kraju prezydenta Ben Aliego (fot. FORUM) 
To "pragnienie wolności", a nie przykład rewolty przeciwko dyktatorowi Tunezji, stało się powodem masowych protestów w innych krajach arabskich - oświadczył nowy szef dyplomacji tunezyjskiej Ahmed Abderrauf Unais podczas wizyty w Paryżu. - Nasz sukces był wygraną wolności i to nie nasz przykład, lecz dążenie do wolności zainspirowało inne społeczeństwa - zaznaczył.
Unais, który wypowiadał się po rozmowach ze swą francuską odpowiedniczką Michele Alliot-Marie, powiedział, że osiągnięcie demokracji w Tunezji przestało być już "tylko obietnicą i nadzieją". - Przyjęliśmy kulturę demokratyczną ze wszystkimi jej zaletami i zobowiązaniami. Jest to nieodwracalna zmiana, której cenę warto zapłacić - powiedział tunezyjski minister spraw zagranicznych. Minister dodał, że wprowadzenie zasad demokracji, "bez kopiowania jakiegokolwiek modelu", pozwoliło m.in. na "zdjęcie dawnych kłódek, zamykających usta prasie".

Szef tunezyjskiej dyplomacji pozytywnie ustosunkował się do sprawy przygotowywania przez Unię Europejską listy osób związanych z obalonym tunezyjskim dyktatorem Ben Alim, których majątek na terenie UE może zostać zamrożony. Minister powiedział, że jego rząd nie będzie ingerował w przebieg dochodzeń sądowych ani w sprawę ewentualnych sankcji, ponieważ nie należy to do rządu.

Minister Alliot-Marie ze swej strony ponowiła zapewnienie o poparciu Francji dla Tunezji na drodze demokratycznych przeobrażeń. Podkreśliła, że zasadniczą sprawą w tej dziedzinie jest "szybkie podejmowanie konkretnych kroków". Zapewniła, że "jest pod wielkim wrażeniem spokojnej i pokojowej determinacji, z jaką naród tunezyjski ujął we własne ręce swe losy".

Trzy tygodnie po obaleniu prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego sytuacja w Tunezji zaczęła się normalizować. Rząd Mohammeda Ghannusziego zapowiedział, że od 7 lutego przywrócone zostaje normalne funkcjonowanie administracji i przedsiębiorstw publicznych. Podjął też decyzje o wypłacie odszkodowań rodzinom ofiar rewolty, w której według ONZ zginęło co najmniej 219 osób, 510 zostało rannych.

PAP, arb