ElBaradei: będziemy przestrzegali układu z Izraelem, ale...

ElBaradei: będziemy przestrzegali układu z Izraelem, ale...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mohamed ElBaradei (fot. Wikipedia) 
Czołowy przywódca egipskiej opozycji Mohamed ElBaradei powiedział w telewizji NBC News, że Zachód nie powinien obawiać się demokracji na Bliskim Wschodzie. Wyraził przekonanie, że układ pokojowy Egiptu z Izraelem będzie przestrzegany przez przyszły rząd egipski.
- Nie sądzę, by Egipt był inny niż jakikolwiek inny kraj. Droga do stabilizacji, do ekonomicznej i społecznej sprawiedliwości, do stabilnego pokoju na Bliskim Wschodzie zaczyna się i kończy na demokratycznym Egipcie. Idea, że nie jesteśmy gotowi do demokracji, jest dla nas obrazą - powiedział laureat Pokojowej Nagrody Nobla i były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Zapytany, czy Egipt zawsze powinien przestrzegać traktatu pokojowego z Izraelem, ElBaradei udzielił niejednoznacznej odpowiedzi. - Tak sądzę, ale nie zależy to tylko od Egiptu, lecz także od Izraela. Izrael nie powinien stosować polityki siły wobec Palestyńczyków i powinien zgodzić się na ustanowienie państwa palestyńskiego - oświadczył. - Traktat jest solidny jak skała, ale każdy chce widzieć niepodległe państwo palestyńskie. Nie ma to nic wspólnego z traktatem pokojowym, który został zawarty i - jak zakładam - Egipt będzie go nadal przestrzegał - zaznaczył.

Wielu komentatorów w USA, zwłaszcza na prawicy, krytykuje ElBaradeia za to, że wszedł w sojusz z fundamentalistycznym Bractwem Muzułmańskim. Wpływowy konserwatywny publicysta Charles Krauthammer napisał w "Washington Post", że gdyby ElBaredei doszedł do władzy, "byłaby to katastrofa". Komentator przypomniał, że jako przewodniczący MAEA, starał się on pomniejszać znaczenie irańskiego programu nuklearnego, był przeciwny ostrzejszym sankcjom wobec Teheranu i w związku z tym pozostawał w złych stosunkach z administracją USA.

PAP, arb