Węgry się uginają: zmienią ustawę medialną

Węgry się uginają: zmienią ustawę medialną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Victor Orban przekonywał, że węgierska ustawa medialna nie jest sprzeczna z prawem unijnym (fot. Wikipedia) 
Komisja Europejska ogłosiła, że Węgry zapowiedziały przesłanie propozycji poprawek do kontrowersyjnej ustawy medialnej, krytykowanej za zapisy mogące prowadzić do ograniczenia wolności prasy. KE uważa niektóre z nich za sprzeczne z prawem UE.

- Węgierskie władze zgodziły się przesłać do KE projekt możliwych poprawek do ustawy medialnej - powiedział rzecznik KE ds. mediów Jonathan Todd. Dodał, że projekt ma być przesłany do Brukseli do 10 lutego. Deklarację taką strona węgierska złożyła na spotkaniu na szczeblu eksperckim, które odbyło się w Brukseli. Todd wyraził oczekiwanie, że projekt, który dostanie KE, będzie "pierwszym krokiem w celu zapewnienia pełnej zgodności prawa węgierskiego ze wszystkimi aspektami prawa europejskiego, w tym Kartą Praw Podstawowych".

Rząd premiera Victora Orbana deklarował już wcześniej, że zmieni ustawę, jeśli KE wykaże, że jest ona sprzecza z unijnym prawem. Odpierał przy tym zastrzeżenia KE jako nieuzasadnione. Komisja groziła, że jeśli Węgry nie rozwieją jej wątpliwości, to rządowi w Budapeszcie grozi otwarcie formalnej procedury za naruszenie unijnych przepisów.

21 stycznia unijna komisarz ds. mediów Neelie Kroes dała rządowi Węgier dwa tygodnie na dostarczenie wyjaśnień ws. trzech "poważnych wątpliwości" UE co do zgodności z prawem UE ustawy, która weszła w życie 1 stycznia. Dotyczyły one tego, że po pierwsze, ustawa ta wprowadza wymóg "wyważonej informacji" także w "audiowizualnych blogach", chociaż zwykle w UE dotyczy on tylko telewizji. Po drugie, ustawa umożliwia nakładanie kar finansowych na media z innych państw członkowskich UE, a po trzecie, zobowiązuje do rejestracji wszystkie media, w tym elektroniczne.

Krytykowana powszechnie w kraju i za granicą ustawa medialna powołuje m.in. wpływowy organ nadzorczy, Radę ds. Mediów, której członkowie są wybierani przez parlament. W jej obecnym składzie wszyscy należą do rządzącej na Węgrzech centroprawicowej partii Fidesz, która ma ponad 2/3 miejsc w parlamencie.

PAP, arb