Ashton: pora na dialog w Bahrajnie

Ashton: pora na dialog w Bahrajnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Catherine Ashton (fot. Wikipedia) 
Szefowa dyplomacji unijnej Catherine Ashton oświadczyła, że dialog polityczny w Bahrajnie, obiecany przez następcę tronu w tym kraju, powinien rozpocząć się niezwłocznie. Wyraziła też głębokie zaniepokojenie użyciem siły przeciw protestującym.
Ashton napisała w komunikacie, że jest "głęboko zaniepokojona najnowszymi informacjami o użyciu przemocy przez siły porządkowe" w Bahrajnie i wyraziła "ubolewanie z powodu utraty życia" przez demonstrantów. "Dialog zapowiedziany przez księcia-następcą tronu Bahrajnu, Salmana ibn Hamada ibn Isę al-Chalifę w celu odpowiedzenia na żądania i dążenia ludu powinien rozpocząć się niezwłocznie" - podkreśliła. Zaapelowała też do władz "o poszanowanie podstawowych praw człowieka, w tym wolności słowa i prawa do swobodnego gromadzenia się".

Bahrajńskie wojsko użyło w piątek ostrej amunicji, by rozpędzić antyrządowe protesty w pobliżu Placu Perłowego w Manamie. Co najmniej jedna osoba zginęła - podały źródła medyczne. Według szyickiej opozycji 95 osób zostało rannych, w tym "trzy są w stanie śmierci klinicznej". Król Hamad ibn Isa al-Chalifa natychmiast powierzył swemu synowi, następcy tronu, zadanie "dialogu z wszystkimi bez wyjątku partiami", obiecując "uczciwą" współpracę.

Główne szyickie ugrupowanie opozycyjne Bahrajnu Al-Wifak odrzuciło jednak ofertę dialogu. - Uważamy, że nie ma poważnej woli dialogu, bo na ulicach jest wojsko - oświadczył Ibrahim Mattar, który wraz z 18 innymi posłami Al-Wifaku zrezygnował z funkcji posła w czwartek.

Szyicka większość w Bahrajnie, stanowiąca ok. 70 proc. ludności, uskarża się, że jest dyskryminowana przez rządzącą dynastię sunnicką. Bahrajn, w którym stacjonuje amerykańska V Flota, uważany jest przez swoich sojuszników - Arabię Saudyjską i USA - za zaporę przed wpływami szyickiego Iranu w regionie.

zew, PAP