Sikorski: ewakuacja Polaków z Libii nie będzie łatwa

Sikorski: ewakuacja Polaków z Libii nie będzie łatwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w środę, że zapewnienie ewakuacji Polaków z Libii nie będzie łatwe, gdyż niektóre lotniska są zamknięte, a sytuacja jest bardzo niestabilna. Chęć wyjazdu zgłosiło 100 z 570 przebywających tam Polaków.
- Czasami udaje się usiąść cywilnemu samolotowi, ale niektóre lotniska są już zamknięte, wręcz zniszczone; sytuacja jest bardzo niestabilna, bo struktury państwa libijskiego przestały funkcjonować - mówił Sikorski Radiu ZET. - Robimy co w naszej mocy, chcemy, by tam dotarły polskie samoloty, ale które kiedy dotrą, takiej gwarancji nie mogę dać - dodał. Minister powiedział, że centrala MSZ ma łączność z polską placówką w Trypolisie dzięki telefonom satelitarnym. Poinformował, ze w Libii przebywa obecnie 570 Polaków; 2/3 z nich to małżonkowie obywateli libijskich, natomiast ponad 100 osób to pracownicy polskich firm, którzy mają trudności z wyjazdem. - Chęć wyjazdu zgłosiło około 100 osób - poinformował.

Oceniając sytuację w Libii, Sikorski powiedział: - Tym co robi, Muamar Kadafi stracił wszelką legitymację do rządzenia. - To był człowiek, z którym jednak cywilizowany świat próbował się jakoś układać. Wszystko to jest oczywiście w tej chwili przeszłością. Relacje z tym człowiekiem normalne nie są możliwe - dodał. Na pytanie o ewentualne zastosowanie sankcji międzynarodowych wobec Libii, minister odpowiedział, że dynamika wydarzeń jest bardzo duża i nie wiadomo, czy zdąży się je wprowadzić. - To może się skończyć albo wojną domową, albo odsunięciem dyktatora od władzy - dodał. Ocenił też, że obecnie w Libii "jest ewidentny podział w strukturach siłowych w wojsku; piloci nie wykonują rozkazów, marynarka wojenna nie wykonuje rozkazów". - To jest bardzo zła sytuacja, najgorsza z dotychczasowych sytuacji w świecie arabskim - powiedział.

Na pytanie, czy Kadafi może przejść ewolucję, Sikorski odpowiedział: "on przez ponad dekadę do tego próbował nas przekonać - zakończył program nuklearny, oddał wszystkie elementy tego programu () dzięki temu postępowała normalizacja w stosunkach z Zachodem. Wręcz zawarł porozumienie z Unią Europejską o zapobieganiu nielegalnej imigracji, co było dla nas korzystne. Ale to wszystko zmarnował w ostatnich dniach tak desperacko walcząc o utrzymanie się przy władzy używając przemocy, najemników, to jest coś, czego dawno nie widzieliśmy".

W Libii od kilku dni trwają zamieszki. Według przekazanych we wtorek danych śmierć poniosło w nich 300 osób: 242 cywilów i 58 żołnierzy.

pap, ps