W Chinach co cztery godziny ginie górnik

W Chinach co cztery godziny ginie górnik

Dodano:   /  Zmieniono: 
W 2010 roku w chińskich kopalniach zginęło 2433 górników (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Codziennie w chińskich kopalniach, które należą do najniebezpieczniejszych na świecie, ginie średnio sześć osób - poinformował rzecznik chińskiego urzędu ds. bezpieczeństwa pracy. Według oficjalnych danych, w ubiegłorocznych wypadkach w chińskich kopalniach zginęły 2433 osoby, czyli o 198 mniej niż w roku 2009. Pod względem liczby ofiar rekordowy był rok 2002, kiedy śmierć poniosło 6995 górników. Do większości wypadków dochodzi w kopalniach węgla kamiennego. Surowiec ten jest wykorzystywany do produkcji 70 procent energii elektrycznej w Chinach.
Zdaniem organizacji obrony pracowników, bilans zabitych może być o wiele wyższy niż ten podawany przez władze, ponieważ niektóre wypadki nie są zgłaszane przez właścicieli kopalni, którzy płacą rodzinom ofiar za milczenie.

Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie, gdyż panuje tam wszechobecna korupcja oraz brakuje odpowiednich przepisów - uważają eksperci. - Poziom bezpieczeństwa w kopalniach węgla kamiennego nie jest wysoki, a podstawy dla bezpiecznego wydobycia są w wielu małych kopalniach niewystarczające - przyznał rzecznik urzędu ds. bezpieczeństwa pracy Huang Yi.

Rząd Chin rozpoczął kampanię mającą na celu poprawę bezpieczeństwa górników. W ciągu trzech lat w kopalniach mają zostać zainstalowane dodatkowe systemy bezpieczeństwa. Władze wybierają też obecnie firmy, które wybudują w kopalniach specjalne schrony, gdzie górnicy mogliby uciec w przypadku eksplozji gazu.

PAP, arb