Sikorski: zakaz lotów nad Libią technicznie trudny

Sikorski: zakaz lotów nad Libią technicznie trudny

Dodano:   /  Zmieniono: 2
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią jest niełatwe do wykonania technicznie; według wojskowych należałoby wcześniej zniszczyć obronę przeciwlotniczą tego kraju - oświadczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Szef MSZ - który pytany był o sytuację w Libii po spotkaniu z  dyrektorami Instytutów Nauk Politycznych polskich uczelni - podkreślił, że przedstawiciele grup, które kontestują reżim pułkownika Muammara Kadafiego, zwrócili się o ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią, ale - jak zaznaczył - jest to technicznie niełatwe do wykonania.

Minister, który niedawno wrócił z wizyty w Stanach Zjednoczonych, zwrócił uwagę, że za oceanem trwa intensywna, wewnętrzna dyskusja na ten temat. Przyznał, że sprawa ta była głównym tematem jego rozmowy z  sekretarz stanu Hillary Clinton. - Z dyplomatycznego i politycznego punktu widzenia widzimy użyteczność takiej strefy, ale wojskowi mówią, że ona np. oznacza uprzednie zlikwidowanie obrony przeciwlotniczej, a więc bomby spadające na  terytorium Libii, a to - jak wiemy - miałoby swoje konsekwencje nie  tylko w Libii, ale być może w całym regionie - podkreślił minister.

Sikorski ocenił, że ustanowienie strefy zakazu lotów jest kwestią bardzo delikatną. Oświadczył, że Polska jako następny kraj, który przejmie przewodnictwo w Radzie UE, żywo interesuje się rozwojem sytuacji w świecie arabskim. - Bardzo niepokojący rozwój sytuacji w Libii będzie przedmiotem specjalnego posiedzenia Rady ds. Polityki zagranicznej UE już w  czwartek, a w piątek zapewne szefowie państw i rządów zastanowią się co w  tej sytuacji zrobić - zapowiedział szef MSZ.

Libijskie lotnictwo zbombardowało w poniedziałek pozostający w rękach powstańców strategiczny port naftowy Ras al-Unuf na wschodzie kraju. W  niedzielę libijskie samoloty przeprowadziły dwa bombardowania na  opanowane przez powstańców od piątku Ras al-Unuf.

W niedzielę trzej prominentni senatorowie USA: były demokratyczny kandydat na prezydenta John Kerry, były republikański kandydat do  Białego Domu John McCain i przywódca republikańskiej mniejszości w  Senacie Mitch NcConnel wezwali do wprowadzenia strefy zakazu lotów wojskowych w Libii, co utrudniłoby siłom reżimowych atakowanie powstańców z powietrza. Rząd USA oświadczył, że takie posunięcie "jest rozważane", ale sugeruje, że woli go uniknąć.

zew, PAP