Książka papieża o Jezusie trafi trafiła na rynek

Książka papieża o Jezusie trafi trafiła na rynek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Benedykt XVI (fot. FORUM)
Książka Benedykta XVI "Jezus z Nazaretu. Od wjazdu do Jerozolimy do Zmartwychwstania" ukazała się właśnie w siedmiu językach, także po polsku. To druga część opowieści o Jezusie. Pierwsza wydana została 4 lata temu. Nowy tom ma nakład 1,2 mln egzemplarzy. W przedmowie do książki papież napisał, że jej celem jest "zrozumienie postaci Jezusa, Jego słów i czynów". Odnosząc się do wybranej metody podkreślił skromnie, że "nie śmie twierdzić", że mu się to w pełni udało.
- Z odrobiną przesady można by powiedzieć, że chciałem znaleźć rzeczywistego Jezusa - wyznał Benedykt XVI. Papież wyjaśnił też, że "usiłował trzymać się z dala od kontrowersji dotyczących licznych możliwych kwestii szczegółowych i rozważać jedynie istotne słowa i czyny Jezusa". "Mam nadzieję, że dane mi było zbliżyć się do postaci naszego Pana w sposób, który może dopomóc wszystkim tym czytelnikom, którzy pragną spotkać Jezusa i Mu uwierzyć" - napisał.

Książka wywołała ogromne zainteresowanie już na kilka dni przed publikacją, gdy ujawniono fragment papieskich rozważań na temat odpowiedzialności za wydanie wyroku śmierci na Jezusa. Za niezwykle ważne dla przyszłości dialogu katolicko-żydowskiego uznano słowa o tym, że nie można obarczać za to Żydów. "Najpierw zapytajmy jednak: Kim właściwie byli oskarżyciele? Kto nalegał na wydanie na Jezusa wyroku śmierci? W odpowiedziach Ewangelii zachodzą tu różnice, nad którymi musimy się zastanowić. Według Jana są to po prostu >Żydzi<. Jednak to określenie absolutnie nie oznacza u Jana - jak dzisiejszy czytelnik byłby może skłonny myśleć - narodu izraelskiego jako takiego, tym bardziej nie ma ono też charakteru >rasistowskiego<" - wyjaśnił papież.

Tom zawiera szczegółową analizę Starego Testamentu i Ewangelii, poszczególnych gestów i wydarzeń z życia Jezusa, a także dokładne tło historyczne i analizę polityczną jego czasów. Są też uwagi, odnoszące się do współczesnej sytuacji. Papież wskazał na przykład "straszliwe następstwa przemocy motywowanej religią wszyscy mamy aż nazbyt wyraźnie przed oczyma. Królestwa Bożego, królestwa ludzkości, nie można zbudować na przemocy". "Wbrew wszelkim próbom posługiwania się religijną i idealistyczną jej motywacją, nadal pozostaje ona ulubionym narzędziem Antychrysta. Przemoc służy nie człowieczeństwu, lecz antyczłowieczeństwu" - pisze Ojciec Święty.

Papież podkreślił, że Jezus nie był "politycznym wichrzycielem", jak przedstawiany już był w epoce Oświecenia. "Nie, dokonywanie przewrotu przemocą, zabijanie drugiego w imię Boga, nie było Jego metodą. Jego >gorliwość< o królestwo Boże miała zupełnie inny charakter" - napisał.

PAP, arb