W piątek północno-wschodnią Japonię nawiedziło największe od 140 lat trzęsienie ziemi. Epicentrum znajdowało się u wschodnich wybrzeży wyspy Honsiu, na której leży również Tokio. Wstrząsy o sile prawie 9 w skali Richtera wywołały falę tsunami, która osiągała wysokość nawet 10 metrów i zmiatała z powierzchni budynki oraz samochody. Zginęło co najmniej 29 osób.
ONZ poinformowała, że w stan pogotowia postawiono 30 międzynarodowych ekip ratunkowych, które mają pomóc Japonii w walce ze skutkami trzęsienia ziemi. Ofertę pomocy wystosowała Korea Południowa oraz w imieniu Niemiec szef dyplomacji Guido Westerwelle. USA zapowiedziały, że są gotowe wysłać wojsko na pomoc Japonii po trzęsieniu ziemi. Pomoc zaoferowł też prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Brak wieści o polskich ofiarach
Amabasada RP w Tokio podała w piątek, że nie ma żadnych informacji o ofiarach piątkowego trzęsienia ziemi wśród Polaków. Podkreśliła jednak, że pracownikom placówki nie udało się skontaktować ze wszystkimi Polakami przebywającymi w Japonii.
zew, PAP