Zaznaczył, że w ciągu trzech dni od początku operacji "Świt Odysei" francuskie lotnictwo wykonało 400 godzin lotów. Według bilansu władz w Paryżu, od soboty samoloty francuskie zaatakowały i zniszczyły cztery pojazdy opancerzone sił Kadafiego.
Burkhard zapowiedział, że we wtorek będzie zdolny do działania przy wybrzeżu Libii francuski lotniskowiec Charles de Gaulle, który w niedzielę wyruszył z portu w Tulonie. Na jego pokładzie znajduje się 2 tys. marynarzy i 14 myśliwców: osiem typu Rafale i sześć typu Super Etendard.
Zastępca rzecznika ministerstwa obrony Francji generał Philippe Ponties zauważył, że w tym stadium operacji w Libii NATO "mogłoby wesprzeć" działania koalicji. Nie sprecyzował jednak, czy Sojusz Północnoatlantycki mógłby objąć faktyczne dowództwo operacji "Świt Odysei".
zew, PAP