Jordania: policja patrzy jak biją demonstrantów

Jordania: policja patrzy jak biją demonstrantów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amman (fot. Wikipedia) 
Młodzi ludzie, którzy zebrali się na placu Gamala Abdela Nasera w stolicy kraju, Ammanie zostali zaatakowani przez zwolenników jordańskiej monarchii. Siły porządkowe nie interweniowały Wśród zaatakowanych kamieniami ludzi zebranych na placu byli ranni, niektórzy wymagali hospitalizacji. Liczba osób, które ucierpiały podczas ataku, jest nieznana.
Setki młodych ludzi zrzeszonych w grupie "Młodzież 24 marca", która łączy różne trendy polityczne, rozbili obóz na placu Gamala Abdela Nasera, skąd mieli zamiar nawoływać władze Jordanii do wprowadzenia reform i "osądzenia" skorumpowanych polityków. Młodzi ludzie zebrali się na placu zareagowawszy na wezwania opublikowane na Facebooku. Około godz. 23 czasu lokalnego policja wyłączyła oświetlenie placu, z czego skorzystali przeciwnicy demonstrantów, by przypuścić atak. Według rzecznika lokalnej policji nie było rannych. Zdaniem jednego ze świadków policja otoczyła plac, ale nie interweniowała podczas starć. Według innych świadków są ranni.

25 marca na wezwanie islamistów w Jordanii ma się odbyć manifestacja z żądaniem reform oraz dla uczczenia 43. rocznicy bitwy pod  Karameh, gdzie Palestyńczycy stawili skuteczny opór armii izraelskiej. W Jordanii od trzech miesięcy trwają manifestacje, ale ani lewicowa opozycja, ani islamiści, ani nacjonaliści nie wzywają do obalenia reżimu, a jedynie do zaprowadzenia głębokich reform politycznych.

PAP, arb