Emigrantom we Włoszech zabraknie wody?

Emigrantom we Włoszech zabraknie wody?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM 
W związku z kłopotami z wodą na Lampedusie, gdzie przebywa prawie 5 tys. nielegalnych imigrantów z Tunezji, zostały wysłane na tę włoską wyspę statki z wodą pitną z Neapolu i portu w Kalabrii.
Brak wody to kolejna odsłona kryzysu imigracyjnego na wyspie, na którą przypływają nieprzerwanie każdego dnia setki uciekinierów z Afryki Północnej. Po tym, jak zabrakło dla nich miejsc w ośrodku dla uchodźców, teraz dotkliwie odczuwa się na Lampedusie trudności z wodą oraz coraz poważniejsze problemy sanitarne.

Pierwszy statek z ogromnym transportem wody dotrze na Lampedusę 26 marca.

Tymczasem burmistrz Rzymu Gianni Alemanno oficjalnie zwrócił się do ministerstwa spraw wewnętrznych Włoch, aby nie umieszczało stolicy na liście miast, do których mogą zostać skierowani uciekinierzy, przybywający z północnej Afryki - podały media. Tuż po tym, jak szef MSW Roberto Maroni ogłosił, że wszystkie regiony Włoch pozytywnie odpowiedziały na apel o znalezienie na swoim terytorium miejsc łącznie dla spodziewanej liczby 50 tysięcy uchodźców, którzy mogą przybyć w rezultacie kryzysu libijskiego, pojawiły się pierwsze oznaki rozłamu.

Burmistrz Wiecznego Miasta napisał w liście do MSW: "Mimo pełnego zrozumienia dla trudnej sytuacji, w jakiej znajdują się Włochy z powodu kryzysów politycznych i społecznych w Afryce północnej, jestem zmuszony formalnie prosić kompetentne władze, by wykluczyły obszar metropolii rzymskiej z listy możliwych miejsc przyjęcia osób ubiegających się o azyl i uchodźców". Alemanno swój wniosek uzasadnił utrzymującym się w mieście kryzysem z powodu ogromnej liczby Romów, przebywających zarówno w legalnych, jak i nielegalnych obozowiskach. Szacuje się, że na terenie stolicy i na jej peryferiach jest 8 tysięcy romskich imigrantów, których część trzeba eksmitować z miasteczek namiotowych, urządzanych bez zgody władz. To zaś, wyjaśnił burmistrz, stwarza problemy bezpieczeństwa oraz kłopoty sanitarne. Poza tym wszystkie struktury dla uchodźców są przepełnione, a na miejsce w nich czeka około 1500 ludzi - przypomniał. Także burmistrz Mediolanu Letizia Moratti oświadczyła, że jej miasto nie jest w stanie przyjąć więcej imigrantów.

Zgodnie z ustaleniami ministerstwa spraw wewnętrznych z obowiązku przyjęcia uchodźców zwolnione zostały Sycylia, Kalabria i Apulia, ponieważ tam emigrantów jest już bardzo dużo, a także miasto L'Aquila, zniszczone w wuniku trzęsienia ziemi przed dwoma laty.

PAP, arb