Westerwelle odchodzi. Ale ministrem chce pozostać

Westerwelle odchodzi. Ale ministrem chce pozostać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Guido Westerwelle (fot. Wikipedia) 
Szef współrządzącej Niemcami Partii Wolnych Demokratów (FDP) Guido Westerwelle zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o ponowny wybór na przewodniczącego ugrupowania. Chce jednak pozostać szefem niemieckiej dyplomacji.
- Skoncentruję się na urzędzie ministra spraw zagranicznych i będę nadal pracował dla dobra partii liberałów - oświadczył Westerwelle, który stał na czele ugrupowania przez 10 lat. Dodał, że podjęcie tej ciężkiej decyzji ułatwiło mu to, iż tak wielu młodych polityków jest gotowych na przejęcie kierowniczych funkcji w ugrupowaniu. - To szczególny dzień, także dla mnie osobiście. Jestem pewien, że umożliwienie zmiany pokoleniowej i nowego początku dla FDP jest słuszną decyzją - oświadczył polityk.

Wybór nowych władz FDP nastąpi na planowanym na połowę maja zjeździe partii w Rostocku. Za faworyta na nowego szefa uważany jest obecny minister zdrowia 38-letni Philipp Roesler. Sporym poparciem cieszy się również sekretarz generalny ugrupowania 32-letni Christian Lindner, zaś liberałowie w Bawarii proponują kandydaturę minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger.

Rezygnacja Westerwellego z kierowania to konsekwencja porażki liberałów w wyborach regionalnych w  Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynacie i Saksonii-Anhalt. W Badenii liberałowie ledwo przekroczyli próg wyborczy, zdobywając 5,3 proc. głosów, zaś w dwóch pozostałych krajach związkowych w ogóle nie weszli do landtagów. Takie wyniki były szokiem dla partii, która jeszcze jesienią 2009 r. w wyborach do parlamentu Niemiec uzyskała najwyższe w swej historii poparcie na poziomie 14,6 proc. i z mocną pozycją weszła w  koalicję rządzącą z chadeckim blokiem CDU/CSU.

49-letni Westerwelle z wykształcenia prawnik, zdobył mandat do  Bundestagu w 1996 r., a w 2001 r. został szefem FDP. To jego zasługą był historyczny sukces wyborczy liberałów w 2009 r. i ich powrót do rządu po 11 latach zasiadania w ławach opozycji. Partia ta szybko jednak utraciła zaufanie wyborców, bo nie zdołała przeforsować swych głównych zapowiedzi z kampanii wyborczych, przede wszystkim obniżki podatków. Liberałom zarzucano również, że chronią interesy rozmaitych lobby. Sam Westerwelle jest jednym z najmniej popularnych ministrów w rządzie kanclerz Angeli Merkel, mimo że szefowie niemieckiej dyplomacji zawsze dotąd cieszyli się przychylnością opinii publicznej.

PAP, arb