Wielka Brytania czeka na ślub stulecia

Wielka Brytania czeka na ślub stulecia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Książę William (fot. Wikipedia) 
Brytyjska metropolia żyje ślubem wnuka Elżbiety II księcia Williama z Kate Middleton. Podobnie jak w przypadku zaślubin rodziców Williama - księcia Walii Karola z Lady Dianą Spencer w 1981 roku - wydarzenie określa się mianem ślubu stulecia.

28-letni William Arthur Philip Louis Mountbatten-Windsor jako pilot śmigłowca ratunkowego w czynnej służbie w RAF stawi się do ślubu w galowym mundurze z odznakami. Z kolei o Kate Middleton po ślubie trzeba będzie mówić bardziej formalnie - Catherine. Jej przodkowie pochodzą z górniczej wioski w  hrabstwie Durham w północno-wschodniej Anglii, gdzie na tysiąc mieszkańców przypadało 30 pubów. W ciągu niespełna 90 lat jej rodzina wybiła się społecznie i wzbogaciła.

Middleton zwróciła na siebie uwagę księcia Williama w 2001 roku na studiach w szkockim uniwersytecie St Andrews. Ze względu na długi okres narzeczeństwa Middleton bywała nazywana "waity Katie", co oznacza osobę zmuszoną do długiego czekania na oświadczyny. Przez pewien czas wyglądało na to, że narzeczeni się rozejdą. Nieoficjalne doniesienia sugerowały, że Middleton postawiła Williamowi ultimatum. Miała też powiedzieć, że książę potrzebuje jej bardziej niż ona jego.

Po ślubie młoda para zamieszka na wyspie Anglesey, gdzie mieści się baza RAF, w której służy William. Ich londyńskim adresem będzie Clarence House, gdzie mieszka książę Karol z żoną Camillą oraz młodszy brat Williama - Harry.

Ceremonii ślubnej będzie przewodniczył abp Canterbury Rowan Williams. On też odbierze przyrzeczenia małżeńskie od młodej pary. Middleton - podobnie jak 30 lat temu Lady Diana Spencer - będzie ślubowała księciu Williamowi "miłość, pociechę, szacunek i wsparcie, w  chorobie i zdrowiu", ale nie posłuszeństwo. Centralna Orkiestra RAF powita młodą parę w Opactwie fanfarą "Odważny i Dzielny" specjalnie skomponowaną z okazji ślubu. "Odważny i Dzielny" to motto 22 eskadry RAF, w której książę William pełni służbę.

Organizacja VisitLondon zajmująca się promocją Londynu przewiduje, że do brytyjskiej metropolii z okazji ślubu przyjedzie dodatkowo 600 tys. turystów. Niektórzy od kilku dni koczują w namiotach, by zająć najlepsze miejsca, co jest zmorą dla kierowców. Najwięcej po ślubie obiecują sobie supermarkety, puby i hotele. Do pilnowania porządku zmobilizowano 5 tys. policjantów. Na  podatnika spadną koszty zapewnienia bezpieczeństwa oceniane na ok. 20 mln funtów.

Po ślubie Elżbieta II wyda bankiet dla wybranych gości. Młoda para ma się pokazać na balkonie i publicznie się pocałować. W programie jest także przelot samolotów nad Pałacem Buckinghamu. Obok nowoczesnych, wielozadaniowych myśliwców Typhoon i Tornado udział wezmą legendarne maszyny z czasów drugiej wojny światowej, w tym Lancaster, Spitfire i Hurricane. W całym kraju przewidzianych jest 5100 ulicznych festynów. Ok. 16 mln Brytyjczyków (34 proc. populacji) w jakiejś formie upamiętni ślub - z  tego 67 proc. będzie oglądać transmisję w telewizji, a 12 proc. uczestniczyć w  okolicznościowej imprezie rodzinnej lub towarzyskiej. Globalną widownię telewizyjną ocenia się na 2 mld.

PAP, arb