Kadafi nie chce odejść. "To niemoralne i bez sensu"

Kadafi nie chce odejść. "To niemoralne i bez sensu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia)
Rzecznik rządu libijskiego Musa Ibrahim oświadczył, że Trypolis odrzuca możliwość jakichkolwiek negocjacji na temat odejścia Muammara Kadafiego. Libijski rząd odrzucił tym samym ofertę Turcji, która wyraziła gotowość udzielenia libijskiemu przywódcy azylu.

- Odrzucamy wszelki dialog na temat odejścia Muammara Kadafiego. Nikt nie ma prawa domagania się odejścia przywódcy. Nikt nie może tu przyjść z planem przewidującym jego odejście - oświadczył Ibrahim. Dodał, że taka sugestia "byłaby niemoralna, nielegalna i nie miałaby żadnego sensu". Sam Kadafi potwierdził podczas spotkania z prezesem Międzynarodowej Federacji Szachowej Kirsanem Iljumzinowem, że nie ma zamiaru opuszczenia kraju. Zdjęcia ze spotkania wyemitowała telewizja libijska.

Ibrahim poinformował też, że rebelianci, którzy próbowali opanować Zawiję, miasto położone na zachód od Trypolisu, zostali odparci po kilku godzinach walk. Natomiast według przedstawiciela powstańców, kontrolują oni znaczną część zachodniej części Zawii. Zawija była najbliższym Trypolisu miastem, które przeszło w ręce powstańców.

Wcześniej Turcja, będąca krajem muzułmańskim i zarazem członkiem NATO, wyraziła gotowość udzielenia "gwarancji" Kadafiemu, jeśli zdecydowałby się on opuścić kraj. - Kadafi nie ma innego wyjścia poza opuszczeniem Libii. Daliśmy mu gwarancję. Powiedzieliśmy mu, że udzielimy pomocy w  podróży do naszego kraju, lub gdziekolwiek sobie życzy - poinformował turecki premier Recep Tayyip Erdogan.

12 czerwca powstańcy odnieśli poważny sukces dyplomatyczny po  tym jak ich reprezentacja - Narodowa Rada Libijska została uznana przez Zjednoczone Emiraty Arabskie za jedyną i prawowitą reprezentację Libii. W Bengazi, nieoficjalnej "stolicy" powstańców, ma zostać otwarte przedstawicielstwo ZEA.

PAP, arb