UE szuka chętnych do wyjazdu na Kaukaz

UE szuka chętnych do wyjazdu na Kaukaz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
UE szuka specjalnych wysłanników do kluczowych regionów świata, w tym Kaukazu Południowego, południowego Śródziemnomorza, Rogu Afryki i Bliskiego Wschodu. Państwa członkowskie mogą zgłosić kandydatów do 23 czerwca.
Nominacje specjalnych przedstawicieli UE wpisują się w szerszą reformę systemu reprezentacji Unii na świecie, uruchomioną po wejściu w życie Traktatu z Lizbony, który ustanowił Europejską Służbę Działań Zewnętrznych (ESDZ). W ramach tej reformy niektóre z dotychczasowych stanowisk specjalnych przedstawicieli UE, np. w Macedonii, zostały zamknięte, a inni wysocy przedstawiciele UE, np. w Afganistanie i na Bałkanach, zostali równocześnie nominowani na szefów delegacji UE w danym kraju. Ministrowie spraw zagranicznych UE będą 20 czerwca w Luksemburgu dyskutować o czterech kluczowych dla kierującej ESDZ Catherine Ashton stanowiskach wysokich przedstawicieli. Dyskusja dotyczyć będzie w szczególności ustalenia mandatów przedstawicieli ds. Bliskiego Wschodu i południowego Śródziemnomorza.

Wciąż nie wiadomo, jaką strefę geograficzną będzie obejmował mandat specjalnego wysłannika UE ds. Bliskiego Wschodu. Do tej pory ta funkcja dotyczyła jedynie procesu pokojowego i była sprawowana przez Belga Marca Otte, którego mandat skończył się w lutym tego roku. Jego rolę przejęła zastępca sekretarza generalnego ESDZ Niemka Helga Schmid. Catherine Ashton chce, by nowy mandat specjalnego wysłannika UE był rozszerzony na cały region Bliskiego Wschodu - czyli także na Liban i Syrię, czemu jednak sprzeciwiają się niektóre z państw członkowskich.

Problem dotyczy też specjalnego przedstawiciela UE ds. południowego regionu Morza Śródziemnego. Wciąż nie wiadomo, czy ma on także zajmować się kwestią Unii Śródziemnomorskiej. Według nieoficjalnych informacji funkcja ta została już obiecana Hiszpanii. Kandydat zaproponowany przez Madryt i poparty przez Catherine Ashton nie przypadł jednak do gustu części państw, m.in. krajom skandynawskim, które wolałyby na tym stanowisku widzieć osobę o większym znaczeniu politycznym.

Problemy są także z wyborem przedstawiciela UE ds. Kaukazu Południowego. Ashton chce, by nowy specjalny wysłannik UE łączył dwa mandaty - przedstawiciela ds. Południowego Kaukazu, którym do końca lutego tego roku był Peter Semneby, i specjalnego wysłannika ds. konfliktu w Gruzji, funkcję sprawowaną dotychczas przez Francuza Pierre'a Morela. Na to stanowisko miało zgłosić się dwóch kandydatów z Polski, żaden z nich nie ma jednak większych szans na nominację, ze względu na nominację polskiego generała Andrzeja Tyszkiewicza na szefa misji obserwacyjnej UE (EUMM) w Gruzji.

Ambasadorowie UE będą musieli również wybrać nowego wysłannika UE ds. Kosowa. Po wygaśnięciu w maju mandatu Holendra Pietera Feitha na tę funkcję został mianowany tymczasowo (do lipca) włoski dyplomata Fernando Gentilini. Nowy specjalny przedstawiciel UE obejmie jednocześnie funkcję szefa nowo powstałego Biura UE ds. Kosowa. Będzie to instytucja wypracowana jako kompromis między państwami UE, które uznały niepodległość Kosowa, i tymi, które tego nie uczyniły (Grecja, Cypr, Słowacja, Rumunia i Hiszpania). Zdaniem unijnych dyplomatów jest bardzo prawdopodobne, że Gentilini zostanie zastąpiony przez obecnego szefa biura KE w Kosowie Khaldouna Sinno.

PAP, arb